Wykluczanie ze zbioru to wyższa forma kategoryzacji. Dlaczego wyższa? Ano dlatego, że aby wykluczać, trzeba umieć kategoryzować. 
 
Od czego zacząć? Zakładam, że jeśli dziecko ma wykluczać ze zbioru, to kategoryzuje zarówno tematycznie, jak i atematycznie. Na wszelki wypadek zaczynamy jednak od prostych zbiorów atematycznych.
 
Zawsze zaczynamy wykluczać od koloru, bo to najłatwiejsze.
 
Po kolorze przechodzimy do wykluczenia kształtu

 

 
.. i wielkości

 

 
Oczywiście liczymy się z tym, że po mniej więcej tygodniu, nasze dziecko będzie miał serdecznie dość wykluczania na tych elementach. Jak zatem bawić się inaczej?
W kuchni!
Wykluczanie wg koloru

 

 
Wykluczanie wg kształtu

 

 
Wykluczanie wg wielkości

 

 
Banalne? Dla nas tak, dla malucha niekoniecznie.
Kiedy jednak opanuje już wykluczanie ze zbiorów atematycznych, czas na zbiory tematyczne. Tworzymy je dowolnie od naszego pomysłu: szczotka, grzebień, mydło – co nie pasuje? Krzesło, stół, sok – co nie pasuje? Pamiętajmy, że są to kategorie wzrokowe – dziecko musi widzieć przedmioty, aby je wykluczyć.
Możemy też ćwiczyć na obrazkach z gier. Co nie pasuje?

 

 
I ostatnie wykluczenie: najtrudniejsze. Wykluczanie słuchowe. MÓWIĘ do dziecka: nos, oko, noga – co nie pasuje? Dziecko samo musi wpaść na pomysł bez obrazka i podpowiedzi. To wykluczenie jest tylko dla dzieci mówiących. 🙂

Komentarze

  1. Pani Kasiu, Kacper załapał o co chodzi:) ćwiczymy po 4 elementy tematyczne słuchowe;)sam mi również wymyśla, pozdrawiam serdecznie Asia

  2. Super:)
    Franc wyłożył się tylko na 1 zadaniu – tym z jabłkiem i ogniem. Za to ja wyłożyłam się na zadaniu z białymi kubkami – tu Franc był bardziej spostrzegawczy 😉

  3. fajne ale to chyba dla bardzo małych dzieci 🙂 i nie nadaje się dla autystyków bo oni w wykluczeniu inności są perfekcyjni :D:D ile się muszę naprosić i błagać żeby móc podać zupę w 3 talerzach takich samych i 1 innym wrrrr (nota bene sam czwarty talerz od kompletu zbił jak nie chciał jeść :P) „Mamo ale ten tu nie pasuje!!”

  4. Bawiliśmy się z Szymonkiem w wykluczenia słuchowe. Nie miał najmniejszego problemu. Następnego dnia przychodzi do mnie i mówi:
    mamo posłuchaj: zupa, talerz, okno, pomarańcza, łyżka. Co nie pasuje?
    odpowiadam: okno
    na to Szymonek: a nie bo stół!
    Pozdrawiam i dziękuje za konsultację:)
    Małgorzata Baraniok

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress