Dzisiaj mam dla Was post o obrazkach „dzieje się”. Jak już wiecie to jeden z moich ulubionych typów obrazków. Pisałam o nich tutaj i tutaj. 🙂 Dzisiaj kolejny post z serii.

Tym razem obrazek robiłam razem z 2,5letnią Lenką. Na starcie miałyśmy kredki, kartkę i naklejki 🙂

2014-11-17 11.24.30

Zadaniem (moim!!) było tak przykleić naklejki, żeby tworzyły w miarę spójny dla małej dziewczynki obrazek. Na szczęście nie musiałam ich przyklejać wszystkich naraz! Zadaniem Leny było dorysowanie (pod kierunkiem moim, rzecz jasna :P) pozostałej części „planu” i… opowiadanie o obrazku. Ta część, jak się okazało była najtrudniejsza.

Na pierwszy rzut poszła koza. Tradycyjnie podpisana.

2014-11-17 11.25.12

Lena dorysowała trawę, żeby rozgrzać rękę. W międzyczasie się dowiedziałam, że trawa „ciemna” jest niezdrowa i lepiej dla kozy, żeby jadła tylko jasną 😛

2014-11-17 11.26.30

Żeby coś się działo, dokleiłam wilka i…

2014-11-17 11.27.14

…Lena stwierdziła, że to fajny pies, więc dorysowała mu kwiatki na dole (pierwszy od lewej mój). A na drzewie mieszka ptaszek, tylko go nie widać, bo odleciał na zimę.

2014-11-17 11.30.19

Przedostatnim etapem było doklejenie księcia (wg mnie) lub „kjójewny” (wg Leny). Obrazek wygląda tak i nie jest skończony, bowiem kończyć będzie mama z Leną w domu.

2014-11-17 11.30.56

Czego uczy ten typ rysowania?
a) koncentracji na zadaniu,
b) chwytu kredki,
c) opowiadania w zależności od zmieniającej się fabuły.

Dla kogo?
a) dla dzieci z ryzykiem zagrożenia dysleksją,
b) dla dzieci dwujęzycznych w ramach ćwiczeń płynności słownej,
c) dla dzieci z ORM.

A na koniec:

EWO!!! Pozdrowienia z KOSZALINA przez Elę B-K dotarły. Dziękuję ślicznie :))

Komentarze

  1. Takie proste! Ale te proste rozwiązania zawsze najtrudniej wymyślić!
    Ps. Dziękuję za pozdrowienia. A mieszkam w Darłowie i zapraszam nad nasze piękne morze ☺

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress