Dziś pokażę Wam grę, którą wczoraj pokazał mi pewien pięciolatek 🙂

TADAM!

2014-12-09 16.10.52

Czemu jest fajna i do czego służy?

Gra składa się z osiołka (takiego jak na obrazku) i 80 patyczków w 4 kolorach: żółtym, niebieskim, czerwonym i zielonym.

2014-12-09 16.11.06

Teoretycznie gra polega na ułożeniu wszystkich patyczków na koniku. Praktycznie – śmiem wątpić, że to się komuś udało 😀

2014-12-09 16.22.29

Mnie się podoba, bo oprócz ćwiczeń koordynacji ręka – oko (czyli układania na koniku :P) ćwiczy także:

a) analizę i syntezę wzrokową

2014-12-09 16.12.29

b) układanie sekwencji

2014-12-09 16.19.37

c) kategoryzacje.

2014-12-09 16.13.56

A wszystko to w ciekawym opakowaniu i pod przykrywką fajnej gry 🙂 Czegóż chcieć więcej? 🙂

Komentarze

  1. Takie proste patyki, a tyle możliwości. U nas teraz ćwiczenie wymowy poprawnej kolorów, jakieś ciężkie te nazwy ktoś kiedyś wymyślił.

    1. Niebieski jak niebo,
      zielony bo ziemia,
      czerwony od „cordis” (serce po łacinie), lub od pszczół „czerw”.
      Biały od prasłowiańskiego „bhalam” (świecić)
      brązowy od brązu,
      pomarańczowy od pomarańczy,
      różowy od róży,
      a czarny od „czyrniec” – roślina, która barwi na czarno :))

  2. Mamy i polecamy coś podobnego – Patyczaki z Granna 🙂
    Zalety tego postu + komentarze :)))) pomijając sam miąższ czyli sedno postu to poznajemy trochę łaciny 🙂 z branży medycznej :))) Serce (łac. cor, cordis) 🙂

    1. Trudna nie tylko dla maluchów, bądźmy szczerzy 😀 Po zajęciach z pół godziny się męczyłam, żeby tego osła zapakować 😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress