Pamiętacie zapewne, że jakiś czas temu (ok, ROK temu!) pisałam o lateralizacji. Czym się charakteryzowała, co to jest itp. opisałam w tamtym poście. Od tamtego czasu dość często dostaję maile z pytaniem czym skutkuje lewooczność, leworęczność. Bardzo bardzo często zaczęłam też dostawać maile z zapytaniem o lewouszność. Dlatego dzisiaj o dominacji lewego ucha będzie.

Na czym polega lewouszność?

Na dominacji lewego ucha nad prawym. Przypomnijmy, że nie sprawdzamy dominacji przykładając do ucha telefon 🙂

Jak sprawdzić dominację ucha?

Należy poprosić dziecko, aby stanęło przed np. nakręconą pozytywką, starą skrzypiącą szafą, ręce założyło na plecy i posłuchało kto do niego z tego pudełka mówi. Słucha jednym uszkiem. Lub po prostu zawołać je, kiedy jest odwrócone do nas idealnie tyłem i sprawdzić którym uchem się odwróci, aczkolwiek ta próba nie zawsze wychodzi 🙂

Dlaczego badamy uszność?

Po to, aby wiedzieć jak przetwarzana jest mowa w mózgu dziecka. Kiedy maluch przetwarza informacje prawym uchem, dźwięk prosto z powietrza wędruje do lewej półkuli mózgu do ośrodka mowy. Kiedy słuchamy lewym uchem – dźwięk wędruje do prawej półkuli (tej znanej jako niewerbalna), tam odbija się od pewnych struktur i wraca do lewej półkuli do ośrodka mowy. Oczywiście jest to duże uproszczenie, ale nie jesteśmy na studiach neurologicznych – na potrzeby blogowe, takie uproszczenie wystarczy.

lewouszność

Jak wpływa lewouszność na mówienie i słyszenie?

Dziecko lewouszne przekręca wyrazy.. Zamiast „papuga” mówi „pagapu”, zamiast „zając” mówi „jązac”, zamiast „Konstantynopol” powie „Konstantypol”. Ale to jeszcze pikuś: dziecko lewouszne ma problem z wysłuchaniem do końca komunikatu. Przypomina mi się mail od pewnej mamy:

Przykład dialogu z dzisiejszego dnia:
– Mamo chcę banana
– Weź sobie. Są w misce obok zlewu.
– Ale mamo! W zlewie nie ma żadnych bananów!”

Ta sama mama pisze: „Moim zdaniem (zdaniem kompletnej ignorantki w dziedzinie logopedii) Frania siebie nie słyszy. To jest szerszy problem, dotyczący nie tylko tych głosek szumiących. Np. Frania niemiłosiernie przekręca słowa piosenek (przyład: piosenka z bajki My litlle pony; Frania śpiewa: mijazina, mijazina… i nie pozwoli sobie wytłumaczyć, że kucyki śpiewają mija zima, mija zima; upiera się przy swojej wersji). Często też, jak nie pamięta słów piosenki, to stwarza sobie własny tekst, który ma taki sens jak oryginał, ale słowa są całkiem inne. Frania nie słyszy też rymów. W ogóle nie może zrozumieć o co w tym chodzi. Jak się jej przeczyta krótką listę słów, to nie potrafi powiedzieć które dwa słowa z listy się rymują. Na terapii pani nakłada jej czasem słuchawki i Ffrania ma powtórzyć to co słyszy. Zwykle powtarza źle. Długo nie była w stanie powiedzieć na jaką głoskę zaczyna się dane słowo. Do tej pory nie jest w stanie powiedzieć na jaką głoskę kończy się dane słowo (takie ćwiczenia są w programie przedszkolnej zerówki). Często też zdarza się, że Frania nie rozumie wypowiadanych poleceń. To sprawia takie wrażenie, jakby była gdzieś w innym świecie i usłyszała tylko połowę komunikatu. Laryngolog nie stwierdził żadnych zaburzeń słuchu.”

Laryngolog nie sprawdza dominującego ucha.

Mówi się też o tym, że większość dzieci jąkających się to dzieci lewouszne. Niestety, nigdy nie miałam okazji zweryfikowania tych badań.

Jak sobie poradzić z lewousznością?

1. Mówić do dziecka prostymi poleceniami. Krótko zwięźle i na temat.

2. Uczyć czytania – jeżeli informacja dochodzi do nas przez dwa kanały – wzrokowy i słuchowy w przypadku czytania – jest dla nas lepiej zrozumiała.

3. Spróbować treningów „Słucham i uczę się mówić” – często pomagają, a koszt niewielki.

4. Ćwiczyć jak najwięcej „słuchówek”, także na balonach czy domowym treningu słuchowym.

I pokochać dziecko z całego serca takim, jakim jest 🙂 Pamiętać, że terapia ma na celu pomóc mu (dziecku) lepiej przetwarzać informację, a nie naprawiać to dziecko (lewouszności nie zmienimy na prawouszność!!), bo ono nie jest zepsute. Po prostu biologia dała mu w prezencie dominujące lewe ucho :))

Komentarze

  1. Dziękuję za ten wpis. Gorąco proszę o rozwinięcie punktu 3. Co to za treningi? U naszej pani logopedki ćwiczymy wystukiwanie ze słuchu. Nie szło w ogóle. Do momentu jak pani zaczęła rysować gwiazdki i kropelki. np. dwie gwiazdki spacja trzy kropelki -> dwa ciche stuknięcia (śnieg pada), przerwa, trzy głośne stuknięcia (deszcz pada). Dopiero po tym ćwiczeniu moje dziecko załapało, że te dźwięki czymś się różnią i że dwa stuknięcia to nie jest to samo co trzy stuknięcia. Teraz próbujemy już odtwarzania dźwięków bez zapisu graficznego. Jest to bardzo trudne, ale ćwiczenia przynoszą efekty. Pozdrawiam naszą panią logopedkę.

  2. Ja też jestem osobą lewouszną i praworęczną. Całe życie miałam problem z zapisywaniem dyktowanych liczb np. ktoś mówi 12467. Ja nie znając formatu liczby (liczby cyfr) i nie wiedząc, czy jest to jedna liczba, czy kilka liczb, zapiszę ją tak:
    12000 467 lub 12400 67 lub 12000 460 7

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress