O stymulacji uwagi słuchowej u dzieci dwujęzycznych.

Kto kiedykolwiek w swoim życiu widział na oczy słuchawki? 🙂

Wszyscy?

Super!

Zatem pytanie za 100 punktów: co mają napisane słuchawki na nausznikach? Albo „dousznikach” w przypadku słuchawek dousznych?

LEFT and RIGHT.

Brawo!

A dlaczego tak mają napisane?

Przeciętnemu człowiekowi wszystko jedno którą słuchawkę włoży na które ucho. Ale te oznaczenia po coś są! Prawdziwy audiofil wie po co… dźwięki w słuchawkach się różnią. Na tym właśnie polega efekt STEREO. Inne docierają do lewego ucha, inne do prawego.

Dlaczego?

Otóż nie bez powodu mamy parę uszu. Dzięki temu, że słyszymy obojgiem, lepiej skupiamy się na odbiorze ważnych dla nas dźwięków, np. rozmowy w czasie koncertu heavy-metalowego czy po prostu gadki-szmatki na kawie w centrum handlowym. Dwoje uszu pozwala także na analizę skąd dociera do nas dźwięk i reakcję w razie niebezpieczeństwa.

A. Tomatis – otolaryngolog z Francji – zauważył, że lewe ucho odbiera lepiej dźwięki z tła, prawe – językowe, np. libretto śpiewaków operowych. I na tej wiedzy opierają się dzisiejsze systemy stereo. Zatem wymysł lewouszności nie jest jedynie wymysłem logopedów. Idźmy dalej, jak mówiła moja pani od matematyki 😉 Skoro skończyliśmy całkowanie, mozemy różniczkować. Albo odwrotnie.

O dzieciach lewousznych już pisałam. Często natomiast pytacie mnie co to jest program słuchowy „Słucham i uczę się mówić” i jak on działa. I czy go polecam?

Zależy komu 😉

Na podstawie powyższych informacji oraz info z postu o lewouszności wiecie już Państwo, że dźwięk nie jest odbierany przez oboje uszu tak samo. Wiemy, że prawe ucho lepiej odbiera mowę. A naszym celem i zadaniem – rodziców i logopedów na emigracji – jest tej polskiej mowy nauczyć. Tym bardziej, że często bodźców języka polskiego jest zdecydowanie mniej niż języka kraju zamieszkania.

W języku polskim dzieje się tak, że spółgłoska ma krótszy czas trwania niż samogłoska. Program słuchowy „Słucham i uczę się mówić” został przygotowany tak, by wydłużyć czas trwania sylaby i  umożliwić odbiór kolejności dźwięków.

Zresztą sami pobierzcie i posłuchajcie:

Słyszycie?

Dźwięk jest dziwny, trwa dłużej niż normalnie. Jeśli dodatkowo będziemy słuchać go w słuchawkach, wyeliminujemy wszystkie bodźce zewnętrzne i będzie można słuchać samej mowy. A przecież o to de facto nam chodzi. Dziecko słuchając go wyłapuje dźwięk lepiej niż z mowy „normalnej”, ale też łatwiej po nim wyłapuje dźwięki z mowy mamy czy taty.

Programu słuchowego używam u większości moich dzieci dwujęzycznych – umówmy się – dzieciaków bez deficytów na terapii nie mam. Mam na nauce czytania 🙂 Terapia skupia się m.in. na rozwoju polskiego systemu językowego. Program pomaga znakomicie w naśladowaniu naszej fonetyki.