Dzisiaj będzie o pamięci. O symultanicznej i sekwencyjnej jeszcze raz 🙂 A ćwiczyć pamięć będziemy u czarownicy. O takiej 🙂 Znacie?
Otóż ta wiedźma ma dwa kotły. O takie.
I w jednym z tych kotłów gotuje przeróżne rzeczy. A w drugim Ty ugotujesz to samo…
Może jeszcze dodam, że do pomocy dzisiaj użyłam mazaków – pieczątek.
Pamięć symultaniczna.
Czarownica w swoim kotle gotuje serce i kwiat – mówię i jednocześnie pokazuję dziecku kocioł wiedźmy. Dziecko dostaje drugi kocioł i pieczątki. Zabieram kocioł wiedźmy. Ugotuj to samo, co czarownica.
Starsze dzieci dostają trzy lub cztery obrazki 🙂
Pamięć sekwencyjna wzrokowa.
Tym razem pokazujemy dziecku kocioł i obrazki po kolei. Popatrzcie. Każdy obrazek nazywam!!
Potem zabieram kocioł i dziecko w swoim wbija prawidłowe pieczątki.
Pamięć sekwencyjna słuchowa.
Ostatnie zadanie jest najprostsze dla nas, bo wymaga najmniej przygotowania 🙂
Czarownica miesza w kotle serduszko, koniczynkę i bałwanka. Włóż te rzeczy do kotła. I tyle. Zadaniem dziecka jest wbić odpowiednie pieczątki.
Na co zwrócić uwagę?!
1. Dziecko musi poznać pieczątki wcześniej. Musimy mieć pewność, że ono nie wbija kwiatka zamiast bałwanka tylko dlatego, ze się pomyliło.
2. Na kierunkowość. Pieczątki powinny być wbijane od lewej do prawej, nigdy od środka czy „od końca” 🙂
Co zamiast pieczątek?
Wszystko: klocki, łyżki, obrazki z memory, karty do Czarnego Piotrusia czy kartoniki z sylabkami 🙂 Ważne, aby zadanie miało fabułę, bo ćwiczenie „sztuka dla sztuki” jest po prostu dla większości dzieci – nudne.
Cudo. I jak na zamówienie :). Mój synek z zD zaczął mieć problemy z zapamiętaniem nawet 2 elementów. Pomysłów już brak, załamanie coraz bliżej ;). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wiele pomysłów.
Fajny wpis ! U nas cwiczenie pamieci stalo sie bardzo beeee wiec pomysl jak znalazl. Na dodatek Mala uwielbia sie bawic sie w czarownice. Do tej pory cwiczylysmy sekwencje ruchowe przy tancu wiedzm, od jutra zaczynamy gotowac wedlug pomyslu Gloski.
Pozdrawiamy
A m P
Wow, no rewelacja. Już się zabieramy do domowych zabaw. Ciekawe jak Hani pójdzie 🙂
Świetne zajęcia. Być może tylko wymyślę własną fabułę, żeby bardziej pasowała do zainteresowań córki. Ćwiczenie pamięci to coś na co chcę w najbliższym czasie zwrócić większą uwagę.
:))
Właśnie dziś ćwiczyłyśmy aranżacje ogrodu zoologicznego umieszczając zwierzęta w kolejnych wybiegach (akurat mam memo ze zwierzakami a córka jakoś tak siedzi w temacie). Dla ułatwienia przełknięcia ewentualnego błędu (a było ich trochę) zadania wykonywała pacynka. Wcześniej bez pacynki córka się bardziej frustrowała pomyłkami.