.. są głupie odpowiedzi, nieprawdaż? A więc na „głupie” polecenia – są głupie komentarze 🙂
Z kręgu głupich pytań: próbowałam Pawła (4 l.) lekko wciągnąć do zajęć, bo odpływał myślami w stronę chmur.
Kasia: Paweł, a gdzie mama poszła?
Paweł: Na plac zabaw z Antkiem i Kubą.
Kasia: A ty co będziesz teraz robił?
Paweł (wzrok litości i pogardy): Machał skrzydłami!! (i tu ruch rąk a`la skrzydła)
Ale się przynajmniej rozbawił:)
Kasia: Paweł, a gdzie mama poszła?
Paweł: Na plac zabaw z Antkiem i Kubą.
Kasia: A ty co będziesz teraz robił?
Paweł (wzrok litości i pogardy): Machał skrzydłami!! (i tu ruch rąk a`la skrzydła)
Ale się przynajmniej rozbawił:)
Piotruś (4,5 r.) nosuje. Strasznie.
Kasia: Piotruś, teraz zatkam ci nos, a ty spróbujesz mówić „aaaaa”
Piotruś: Mam lepszy pomysł. Ja zatkam oczy, a ty znikniesz
Kasia: Piotruś, teraz zatkam ci nos, a ty spróbujesz mówić „aaaaa”
Piotruś: Mam lepszy pomysł. Ja zatkam oczy, a ty znikniesz
+ banan na ustach
🙂
🙂
Ale jeszcze ciekawsze pytanie przedstawił Wojtek (7l.)…
Rozkladamy domino. Klasyczne.
Wojtek: A czy to jest taka stara gra, w którą grali nasi przodkowie w jaskiniach?
Rozkladamy domino. Klasyczne.
Wojtek: A czy to jest taka stara gra, w którą grali nasi przodkowie w jaskiniach?
Pani Agnieszko!! Puk puk… czas zmienić wyposażenie w gabinecie 😛
Co tu dużo mówić – uwielbiam tego bloga :)))
A ja uwielbiam te dzieciaki 🙂
PS. I jestem mile zaskoczona, że te „mądrości” czyta ktoś, poza mną 🙂
oj tam czyta tylko nie komentuje, bo co tu dużo mówić ;p