Maluchy pomponowe rzadziej niż w innych placówkach „rzucają” tekstami. Ale nie ma co się dziwić, wszak to jeszcze małe dzieci 🙂
Dzisiaj musiałam sprawdzić wędzidełko Indze. Rzuciło mi się w oczy.
Kasia: „Inga, otwórz buzię”
Inga (otwierając): „Myłam, nie śmierdzi”
Kasia: „Inga, otwórz buzię”
Inga (otwierając): „Myłam, nie śmierdzi”
🙂
Pokazuję na obrazku dwie sowy.
Hania: „O mama sowa i tata sowa”
Kasia: „A gdzie dzidziuś sowa?”
Hania (westchnienie): „Pewnie w żłobku” 🙂
Kasia: „A gdzie dzidziuś sowa?”
Hania (westchnienie): „Pewnie w żłobku” 🙂