O czym dzisiaj będzie?
O mailach, które od Was dostaję.
Jest ich wiele, bardzo dużo. Staram się odpowiadać, ale z czasem też u mnie nie najlepiej, więc bardzo przepraszam, że idzie mi tak powoli.
Najczęstszym z pytań zadawanych w mailach jest: „Pani Kasiu, a jak to zrobić tak domowo, bo te pomoce są strasznie drogie?”
Więc postanowiłam wrzucić kilka zadań domowych o kategoryzacjach. Nie, żeby tego już nie było, bo było, (o teorii kategoryzacji też), ale jak jest pytanie, to może być i odpowiedź, nie?
Co zatem można kategoryzować w domu?
Oczywiście: wiele 🙂
Moje TOP 10
1. Zaczynamy od podstaw, czyli od kolorów. Kategoryzujemy pranie białe od prania kolorowego. Wybaczcie, prania Wam nie pokażę.
2. Kolorami można też posegregować herbatę: czarna (żółta) na lewo, owocowa (różowa) na prawo
3. Segregujemy też skarpetki: mamy tu, a taty tam. Gdzie takie?
4. Ze względu na wielkość możemy posegregować talerze…
5. .. i łyżki.
6. A jak już przy łyżkach jesteśmy to świetnym kategoryzowaniem ze względu na kształt jest wkładanie łyżek, widelców i noży do odpowiednich przegródek.
7. Kształtem możemy posegregować też kieliszki lub szklanki
8. To jest gazeta potrzebna mamie czy śmieć?
9. Wersja dla rodzin dwukulturowych: euro na lewo, złotówki na prawo
10. I najtrudniejsze na koniec:) Perfumy mamy czy taty?? Tu fajnie się sprawdza segregowanie zapachem bez podglądania 🙂
I tyle na dzisiaj 🙂
Łatwe to wszystko, prawda?
Trzeba tylko otworzyć się na dom i umieć znaleźć pewne rzeczy.
Dobre pewnie będzie też segregowanie śmieci na plastik, szkło i papier 😉
O 🙂
Super pomysł:)
My segregujemy na organiczne i nieorganiczne, więc jeszcze prościej.
proponuję rodzaj zabawy: powiedz mi co masz pod ręką i co chcesz poćwiczyć albo jakie masz dziecko a my ci powiemy jak to zrobić 😉 naprawdę możliwości terapii w domu są niemal nieograniczone a w przypadku kategoryzacji to naprawdę można pofantazjować np. z fakturami, temperaturami, funkcjami
b.
Makarony maja różne kształty, można też orzechy niełuskane (laskowe, włoskie, ziemne), właściwie to wszystko można kategoryzować 🙂 j.g.
J.!! Miałam zdjęcie z makaronami i mi wcięło 🙁 Ale było!!
B. można:) tylko trzeba mieć czas, żeby zdjęcia zrobić 😛
Takie zabawy z tego co jest pod ręką są najlepsze!:) Bez wielkiego szykowania i przygotowywania, po prostu „masz i rób”;)
rzucasz rękawicę ? to uważaj bo jestem w fazie maniakalnej ;P
ps. a maila dalej nie ma 🙁 b.
B. A tam rzucam.. przeca juz dawno rzuciłam, stąd blog 😛 Zrobię se kawę i wyślę.. jak znajdę, bo od czterech dni szukam i ni ma maila 🙁
Pani Kasiu, czy oprocz licznych innych zalet potrafi jeszcze Pani czytac w myslach ? I to na odleglosc 800 km ? Jestem pod wrazeniem ! Hehehe. Powaznie : wlasnie mi sie wyczerpywaly pomysly na kategoryzacje dla P (owoce/warzywa, zwierzatka lesne, wodne, gospodarskie itp) wiec mowie : zerkne do Kasi, moze cos nowego jest. I bingo. Dzieki serdeczne. A m P
A proszę, proszę :))
…a ja tyle herbat marnuję tj nie wyciskam z nich całej esensji możliwości 🙂 Bardzo dziękujemy za podpowiedź, herbatka do herbatki bardzo mi się spodobała 🙂