Pomysł na memory przyszedł do mnie znienacka. Niczym kot 🙂 I tak naprawdę to zbieram się od dłuższego czasu, żeby Wam o tym pomyśle opowiedzieć.
Czym jest ten pomysł?
Modyfikacją gry, którą zadała niemiecka nauczycielka dzieciom w szkole, w której uczę. Dzieci w Hamburgu w tej szkole uczą czytać się po niemiecku metodą bardzo zbliżoną do tej, którą ja stosuję po polsku 🙂 Sylabami, a część wyrazów czytana jest globalnie. I zobaczyłam sobie na przerwie jak dzieciaki w to grają i postanowiłam, że zrobię coś takiego samego po mojemu 🙂
Co zatem znajduje się na kartonikach memory?
Obrazki i napisy 🙂 banał.
Już nieraz wspominałam Wam, że kilku czasowników i rzeczowników uczymy dziecko globalnie. Po co? Po to, żeby miało poczucie, że czyta (w rzeczywistości po prostu rozpoznaje wyraz), a tym samym większą motywację do dalszej nauki. Dodam też, że samogłoski i sylaby to też są znaki globalne, symultaniczne. Sumując wszystko razem, moje memory wygląda tak:
A wśród kartoników znajdziecie:
a) czasowniki
b) rzeczowniki
c) samogłoski (A trochę nie wyszło :P)
Zwróćcie uwagę, że czasowniki i samogłoski pisane są na czerwono, a rzeczowniki na niebiesko. To ważna informacja 🙂
Jak grać?
Jak kartami 🙂
a) w memo
b) lub w Piotrusia
Karty do memo globalnego naprawdę się świetnie sprawdzają w pracy z dziećmi. Dodam, że warto je podkleić np. kolorowym bristolem i zalaminować. Będą jeszcze trwalsze i atrakcyjniejsze 🙂 Ja właśnie uciekam po kolorowy papier, jak tylko skończę manufakturę do końca, to postaram się wrzucić zdjęcie 🙂
PS. A jak chcecie sobie przypomnieć na czym polega nauka czytania metodą symultaniczno-sekwencyjną, to zapraszam na TEN post 🙂
U nas jak na razie KOT opanowany 😉 I samogłoski.
Nie wszystkie obrazki w poście wyświetlają się…
Czuję się zainspirowana – zrobię takie kartoniki, na razie korzystamy z książeczek na 1 poziomie „Czytam sobie” oraz oglądamy namiętnie „Elementarz” Falskiego.
@asterisque – odpowiem po „administratorsku” – mnie się wyswietlają 😛
A tak poważnie: w jakiej przeglądarce Ci nie działają?
No cóż… weszłam po raz kolejny i już wszystko działa… 🙂 to musiała być chwilowa awaria na łączach 🙂
muszę wypróbować fajny pomysł 🙂
Świetny pomysł , aczkolwiek proponuję tworzyć wyrazy za pomoca małej litery , najlepiej w formie wydrukowanej . w ten sposób dziecku będzie o wiele łatwiej przyswoić materiał. Ponieważ na co dzień używamy jednak małej czcionki . Duże litery stosujemy zatem tylko do nazw własnych i imion. Taka zasada także panuje w nauczaniu globalnym .
Super 🙂 Tylko ta gra przygotowana jest pod czytanie metodą symultaniczno-sekwencyjną, którą ja uczę dzieci 🙂
Pozdrawiam!