Dawno dawno temu, czyli przedwczoraj 😛 pokazałam Wam na fejsie kilka nowych obrazków 🙂 A teraz pokażę do czego mi one były potrzebne.
Stworzyłam coś a`la książeczka. O zwierzątkach. Na jednej stronie zwierzątko, na drugiej „nazwa” (dla dzieci młodszych, a pod spodem dla starszych)
Dodatkowo każde zwierzątko coś je albo pije, bo te czasowniki do programowania języka są mi najczęściej potrzebne.
Dobra, bo wieje NUDĄ! Gdzie zadania??!! Gdzie działanie?! Wszak nie od dzisiaj wiadomo, że nauka przez czytanie jest NUDNA!
Na początek zadanie dla maluchów: przyłóż napis do obrazka
Otóż pod każdym zwierzaczkiem kryje się.. kontur 🙂
Zadaniem rodzica jest wyjąć kilka konturów, zadaniem dziecka – przypasować odpowiedni do zwierzątka.
W wersji starszej dziecko dostaje wszystkie kontury w łapkę i ma dopasować każdy kontur do obrazka – trochę się przy tym namęczy 🙂
Kolejnym zadaniem jest złożenie obrazka z pociętych części.
Po linii prostej pionowej, poziomej lub skosie, w zależności od dziecka.
Następnie rozkładamy przed dzieckiem szereg sylab i prosimy, żeby złożyło z nich wyraz, który widać powyżej. Fajnie, jeśli maluch sam wyraz przeczyta. Jeśli nie – czyta rodzic.
Wersja trudniejsza tego samego zadania: przed dzieckiem rozsypanka, pokazujemy wyraz i… zamykamy książeczkę. Małe składa samo 🙂 A potem sprawdza z obrazkiem czy mu się udało 🙂
Tyle na tę chwilę na analizę i syntezę. Jeśli spodobał Wam się mój zwierzyniec – piszcie, pokażę Wam kolejne ćwiczenia, w tym grafomotoryczne 🙂
Fajne. Chyba nauczę się rysować dla dobra sprawy!
Pani Kasiu no chapeau bas. Super zazdraszczam talentu rysowniczego (ale tak od serca niezłośliwie). Fajna książeczka i ciekawy materiał dla dzieci. Czy ewentualnie będzie go Pani udostępniać dla takich jak ja – na bakier z kredką i ołówkiem 🙂 Pozdrawiam PS. Czy wypad w Karkonosze był już czy jeszcze w planach?
Karkonosze odpadły 🙁 Ale tylko do wiosny! 🙂
Walczę z tymi rysunkami w wersji cyfrowej, jutro postaram się je wrzucić 🙂
Baaardzo dziękuję 🙂 A Karkonosze wiosną równie piękne jak złotą, ciepłą jesienią 🙂
Jak już wspominałam rysować nie umiem, ale na szczęście mam drukarkę i, dzięki Tobie, mnóstwo pomysłów na jej wykorzystanie.
Rewelka!
ps. na grafomotorykę czekam niecierpliwie, bo mam dziecię (9-letnie), które przerasta narysowanie równego koła 🙂
Serdeczności!
J.
Genialna pomoc 🙂 !!!!! Już biorę się do pracy co by urozmaicić moją książkę 🙂 DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Podoba się podoba . Chętnie bym pobrała do wydruku te materiały :))
Super sprawa 🙂 Chetnie pobralabym pliki i wydrukowalabym 🙂 Bardzo przydalyby mi sie te rysunki.
Wszystkie pomoce z ktorych korzystam opracowuje sama ( tak juz mam 😛 Zosia Samosia ),ale przy osobistym Trzylatku coraz mniej mam czasu i przydalby sie taki „gotowiec” 🙂
A tak na marginesie: zazdroszcze talentu plastycznego 🙂
Pozdrawiam 🙂
Teoretycznie tu są do pobrania https://www.facebook.com/media/set/?set=a.825963127425578.1073741829.510677095620851&type=1¬if_t=like ale chyba jakość nie bardzo 🙁