Są takie dzieci (cała chmara nawet), których za licho nie da się nauczyć godzin na zegarku. Są takie dzieci, których nie da się nauczyć poczucia czasu. To dzieci przed piątym rokiem życia najczęściej, które nie są w stanie fizjologicznie „ogarnąć” poczucia czasu, a których rodzice nie marzą o  czymś innym, jak tylko o tym, by dziecko wreszcie zrozumiało, że o 17.00 znaczy o 17.00, a nie o 15.00.

Tylko pojęcie „17.00”, „15.00”, „maj”, „październik”, „wtorek”, „wczoraj” takim dzieciom nic nie mówi. O ile hasło „wczoraj dziś jutro” można wprowadzić na tablicy w domu np. tak:

2014-11-22 15.52.11

lub za pomocą Dzienniczka wydarzeń, o tyle pojęcie „o 15.00” nieliczącemu maluchowi nie powie NIC. A jednak niektórzy tatusiowie nie są w stanie/nie umieją zamienić godziny na „po obiedzie” czy „jak pójdziesz spać”. Dla takiego tatusia właśnie (bynajmniej nie tatusia mojego dziecka :P) i jego syna powstał taki oto zegar.2014-09-16 10.54.28

„Pisany” obrazkami pomaga i dziecku i tacie. Może komuś z Was też się przyda? Zapewniam, że dużo łatwiej jest mówić do dziecka „jak wstaniesz” niż „o 7.30” 🙂 Ale na pewno niejedna z Was doskonale o tym wie 😉

Nie ma komentarzy

  1. U nas to by się jeszcze przydało, a by pani nauczycielka z przedszkola zrozumiała, że moje dziecko pytane o coś, czy robiła dziś w domu, to przytaknie, ale niezależnie czy to było dziś czy 2 miesiące temu :/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress