Witajcie 🙂

Jest lekko przed północą, a ja postanowiłam popełnić dla Was kolejny wpis na blogu 🙂 motywowana osobami, które wzięły udział w dzisiejszym Głoskowym webinarium, napiszę Wam o tym, o czym mówiłam. O mitach w rozwoju mowy dziecka.

imag0472

 1. Chłopcy zaczynają mówić później.

To jest prawda ludowa dość często powtarzana przez większość mam i babć i… Jak to jest w rzeczywistości? Chłopcy mówią mniej od dziewczynek. Spowodowane jest to naszymi hormonami: kobiety mówią więcej.

Zrobione zostały badania ostatnimi czasy, które wykazały, że większość chłopców składa zdania w wieku 2 lat i 8 miesięcy, a dziewczynki 3 miesiące wcześniej. Są to jednak badania STANU współczesnych dzieci: nikt nie zbadał tej grupy wiekowej później i nie sprawdził czy późny rozwój mowy nie bylobjawem jakiegoś zaburzenia. Nie możemy zatem mówić o normie lub jej braku. Po drugie sama autorka badań mówi, że niemowiace 28 miesięczne dziecko powinno zostać zbadane przez logopedę.

2. Dwujezyczne dzieci zaczynają mówić później.

Nie, nie i jeszcze raz nie. Kamienie milowe w rozwoju mowy dziecka dwu- i jednojezycznego są do siebie bardzo podobne. Pewnie, że wypowiedzi maluchów będą różnić się składnią, fleksją a przede wszystkim leksyką. Jednak rozwój mowy przebiega podobnie.

3. Dużo płacze to zdrowy

Nawet niemal siły komentować 🙂 ale fakt: jeśli dziecko potrafi głośno płakać, to struny głosowe ma najczęściej zdrowe 🙂

4. Autyści się nie przytulają.

Istnieje tak wielu osób z autyzmem, które się nie przytulają, jak tych, które się przytulają. Przytulanie rzadko jest kryterium diagnostycznym autyzmu.

5. Wujek Zdzisiek dziadka Stacha też mówił później.

Jasne. Ale w tym miejscu należy zadać sobie pytanie: jak to późne mówienie wpłynęło na jego rozwój. Czy aby na pewno nie ma objawów dysleksji? Późny rozwój mowy jest OBJAWEM nie zaburzeniem najczęściej.

6. Obureczny geniusz

To, że dziecko w wieku 6 lat jest oburęczne, to nie jest powód do dumy. To objaw braku lateralizacji i powód do wybrania się do poradni psychologiczno – pedagogicznej.

7. On wszystko rozumie w domu.

A w gabinecie – nic. Dlaczego? Otóż terapeuta wydając polecenia nie pokazuje nic gestem, nie wskazuje rozwiązania oczami. Rodzice i dziadkowie – podświadomie – często tak robią. Oczywiście istnieją dzieci, które rozumieją, a nie mówią 🙂

8. W przedszkolu się rozgada

W przedszkolach rozgaduja się głównie te dzieci, które nie mają zaburzeń, a w domu nie mają odpowiedniej stymulacji językowej. 🙂 pozostałe – nadal nie mówią.

9. Przesiewowe badania słuchu noworodków.

Chwała Jurkowi Owsiakowi za te badania!! I całej WOŚP. Ale musimy pamiętać, że słuch jest zmysłem, który – podobnie jak wzrok – psuje się z wiekiem. Dlatego 3latek może nie słyszeć mimo, że przesiewówka wyszła na 5+.

10. Każde dziecko rozwija się indywidualnie.

Pewnie, że tak. Ale należy pamiętać, że stworzono normy rozwoju nie po to, by straszyć rodziców, a po to, by zapewnić rozwój dziecku. Jeśli maluch długo nie może przeskoczyć któregoś kamienia milowego w rozwoju, może warto przejść się do specjalisty? Chociażby na zasadzie: strzeżonego Pan Bóg strzeże.

imag0473

 

Komentarz

  1. Mam pytanko. Moj synek jest dwojezyczny. Kiedys bylam przekonana, ze takie dzieci mowia pozniej, ale natrafilam na twojego bloga i wierm, ze to mit… ale w takim razie jak wyglada zdanie takiego dziecka? Bop np. moj synek ma 29mc. Ma ogromny zasob slow, (ok moze nie ogromny ale naprawde duzy) w jezyku polskim jak i angielskim ale…. za zadne skarby nie buduje zdan i nie chce laczyc. ;/
    Jak zapytam go: jak bylo w przedszkolu? odpowiada tym samym pytaniem…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress