Myślałam, że takie rzeczy tylko w kawałach z długa brodą.
Ale dziś usłyszałam na żywe uszy:). Ala (7 lat) miała
rozwiązać arcytrudną zagadkę, której to rozwiązaniem była
KROWA. Chciałam jej trochę podpowiedzieć…
Ja: A skąd się bierze mleko?
Ala (zaskoczona pytaniem): z kartonu
Ja (będąc pewna, że to głupi żart): a w kartonie?
Ala: no pan nalewa
Ja (przerażona): a skąd bierze je pan?
Ala (spokojna): no… eee… kupuje
Ja (z nadzieją): A gdzie?
Ala:.. w Tesco.
Ale dziś usłyszałam na żywe uszy:). Ala (7 lat) miała
rozwiązać arcytrudną zagadkę, której to rozwiązaniem była
KROWA. Chciałam jej trochę podpowiedzieć…
Ja: A skąd się bierze mleko?
Ala (zaskoczona pytaniem): z kartonu
Ja (będąc pewna, że to głupi żart): a w kartonie?
Ala: no pan nalewa
Ja (przerażona): a skąd bierze je pan?
Ala (spokojna): no… eee… kupuje
Ja (z nadzieją): A gdzie?
Ala:.. w Tesco.