Następna część kursu przed Wami 🙂
Ilustrację narysowała Kasia Warpas. Wygląda ona tak 🙂
Jaki z niej wniosek? Ano taki, że musicie cofnąć się do U, bo tam potwór straszył. 🙂
Zresztą instrukcja:
- Przypomnij dziecku wszystkie pozostałe obrazki i podpisy samogłosek – zacznij od A, potem i, ostatnia U.
- Powiedz: Popatrz! Edzia boi się potwora! Edzia płacze E (wskaż palcem samogłoskę na ilustracji)
- Zapytaj: Jak płacze Edzia?
- Powiedz: Zobacz, to E.
Łatwe, prawda? 🙂
Ale, ale.. standardowo – lekcja z większą ilością ćwiczeń jest dla Was w pliku pdf – dostępnym przez 24 godziny TUTAJ. Zapraszam 🙂
A lekcja w ramach akcji 🙂
pomysl super, rysunki naprawdę piękne!!
Nie jestem specjalistą, ale w pomocach z którymi dotychczas sie zetknęłam, nawet tych rysunkowych – usta były wyraźnie ułożone jak przy wypowiadaniu danej samogłoski. Muszę przyznać, ze moj młodszy syn, w przeciwieństwie do starszego „ściąga” z układu ust;)
Puszczam oko do przezdolnej graficzki, moze uwzględni nasze potrzeby. Pozdrawiam obie Panie, jesteście wielkie!
Ło matko, spóźniłam się na poprzednie lekcje! No nie miałam kiedy zrobić odwyku od FB.
Miśka aż się skręcała z radości na każdą stronę „niespodzianki”. Zdążyłyśmy na dzisiejszy plik z E i w mig przypomniała sobie samogłoski. Czy mogę mówić słowo „samogłoski” zamiast literki? Widzę, że ciągle mówiłam literka A, literka E. Jak Miśka pokazuje mi jakieś literki to zwykle zakrywam jej , żeby tylko jedna sylaba została i mówię, że to na przykład Mi, czasem mówiłam, że to sylaba Mi. Czy lepiej wcale nie używać tych tytułów i mówić A lub Mi tak jak kot i drzewo?
A i Mi tak jak kot i drzewo 🙂
Będę mówić jak kot i drzewo w takim razie. Przeczytała wczoraj ciąg samogłosek! To się nam jeszcze nigdy wcześniej nie zdarzyło 😀 Brawo prezentacje! Już nie możemy się doczekać kolejnej niespodzianki 🙂
a mialo byc dostepne do niedzieli ;(
ależ – jest. Ale oti=wiera się tylko w przeglądarce.