Śrubka

Śrubka

Kasia: A czy można jeść szkło? Antoś (3 l. za około 3 tygodnie będzie Starszym Bratem): Nie, nie można jeść go. Jakby moja mama chciała i zjadła szkło, to by się od środka pokaleczyła i musiałaby biegnąć do lekarza, i on by taką śrubkę musiał przykręcić, i już nie mogłaby wyjąć z siebie tego dzidziusia… O! A tak poza tym, to padam ze zmęczenia. Ale…

Piosenka

Zuza (5 l.) PODOBNO ma afazję. Na ostatnich zajęciach podawałam jej obrazki, jej zadaniem było podawać nazwę przedmiotu, który na tym obrazku jest. Ona wymyśliła sobie dodatkowo, że będzie śpiewać na temat tych obrazków piosenki. Oooookey 🙂 I wszystko było dobrze. Naprawdę. Słyszałam „Mydło lubi zabawę”, „Szczotko, szczotko, hej szczoteczko”, „Czerwoną jarzębinę”(!), „Zuzię, lalkę niedużą” czy „Tata fiata miał grata” (czy coś takiego, ale wiem,…

Nauka przez zabawę

Nauka przez zabawę

Ania i Marysia są bliźniaczkami. Mają po 7 lat, obie z ryzyka zagrożenia dysleksją.Marysia: „Jeeeezu, ale to łatwe jest. Muszę to robić?” Ania: „Jesteś mądra. Ale możesz być jeszcze mądrzejsza. Na razie uczymy się z panią Kasią przez zabawę, potem będzie już tylko ciężka harówka do 67 r. ż. Wykorzystaj czas, który masz teraz.” Ja im tego tekstu nie sprzedawałam 😛

Duże dzieci

Dzisiaj sobota, ale mam humor rodem z horroru, więc zajrzałam do wczorajszych notatek z przedszkola…  …i sobie przypomniałam:Kacper (5 l. wyskakuje nagle z tekstem nie bardzo wiadomo do czego się odnoszącym): A małe dzieci nie mogą pić piwa!!! 🙂Kasia (tzw. karpik + myślenie „co ja powiedziałam, że on z tym piwem”): A duże mogą?Kacper: MogąKasia (chcąc zakończyć temat): oj, Kacper, Kacper.. a widziałeś kiedyś duże…

Na głupie pytania

Na głupie pytania

.. są głupie odpowiedzi, nieprawdaż? A więc na „głupie” polecenia – są głupie komentarze 🙂 Z kręgu głupich pytań: próbowałam Pawła (4 l.) lekko wciągnąć do zajęć, bo odpływał myślami w stronę chmur.Kasia: Paweł, a gdzie mama poszła?Paweł: Na plac zabaw z Antkiem i Kubą.Kasia: A ty co będziesz teraz robił?Paweł (wzrok litości i pogardy): Machał skrzydłami!! (i tu ruch rąk a`la skrzydła)Ale się przynajmniej rozbawił:)…

Wiekopomna chwila

Wiekopomna chwila

Zadaniem Ani (8 l.) było dokończyć opowiadanie. To częste ćwiczenie – robię je z dziećmi, które potrafią już pisać. Ja zaczynam (najczęściej piszę to, co mi ślina na język przyniesie), potem dzeciaki piszą kolejne trzy zdania, potem ja… i tak w koło aż nie dojdziemy do jakiegoś (nie)przyjemnego zakończenia.Taki sam plan miałam na te zajęcia.Napisałam: – Nadeszła wiekopomna chwila – zaczął swoje przemówienie Gustaw– Nie…

Z życia gabinetowego.

Czasem między mną i dzieckiem na zajęciach wywiązuje się zupełnie niezaplanowany dialog. A że ja zołza jestem, to czasem ciągnę do końca. Tym razem nie musiałam…. Kasia (biorąc na ręce Michałka): Michał, aleś ty ciężki. Gdzie ty taki ciężki urosłeś?”Michał: „W przedszkolu” Kasia (pokazując obrazek): „To jest królewna”Olek: „To tak jak ja, tylko ja jestem chłopiec.” Tomek kichnąłKasia: „Na zdrowie!, 100 lat!”Tomek (oburzony): „Ale ja…

Czarownica

Ech… wszystko bez sensu. Chciałabym tak wiele napisać, a tak mało mogę. Opowiem zatem o czymś, o czym opowiedziała mi wcześniej Ania.Otóż Ania stała sobie grzecznie na przystanku. Obok niej stał na oko 5 – letni chłopiec z babcią. W górze leciał samolot. Mały podniósł rączkę do góry i zawołał:– Patrz, babciu, czarownice zapi****lają samolotem!

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress