Zapomniałam o tej zabawie całkowicie!! A przecież kiedyś stosowałam ją ciągle i ciągle!! Przypomniałam sobie… na cmentarzu (tak, tak.. wiem, że nieprzyzwoicie).
Zabawa wymaga:
a) rodzica lub starszego rodzeństwa 😉
b) kartki,
c) mazaka lub kredki,
d) zapałek.
A na czym polega?
Ano na zabawie:D A konkretniej na odwzorowywaniu wzorów 🙂 czyli analizie i syntezie wzrokowej:)
Co robimy?
1. Rysujemy na kartce wzór
2. Zadaniem dziecka jest wzór odwzorować:
a) na wzorze,
b) pod wzorem lub obok wzoru,
c) z pamięci
W zależności od wieku i umiejętności dziecka stosujemy jedną z powyższych reguł.
Co do figur to zaczynamy od prostych (kwadrat, prostokąt, domek) i stopniowo przechodzimy do trudniejszych i bardziej skomplikowanych.
Wersja „bardzo skomplikowana i z pamięci” jest świetnym ćwiczeniem dla młodzieży z dysleksją.
Sprawdzone 😉
Prawda, że proste? Prawda, że fajne? 😉
I jak się nie bawić?:D
Świetne, na pewno spróbuję wykorzystać 😉
Jak zwykle – podłapuję 🙂
Łapcie, bierzcie dziewczyny 🙂 i dajcie znać jak zadziałało u Waszych podopiecznych 🙂
My ukłądamy patyczki (tzw. liczmany) a że kolorowe to i sekwencje ukłądamy. Ale zapałki są fajniejsze 😉
Liczmanów (nie wiem dlaczego!!) nie przywiozłam z PL! ..
Proste i genialne 🙂
Świetne. Ile Ty masz pomysłów!!!!!!!!!!
Dziękuję 🙂