Jak już nie raz i nie dwa pisałam, podczas nauki czytania ważne jest to, aby dziecko czuło się w miarę dobrze podczas wprowadzania nowego paradygmatu. Dzisiaj pokażę Wam jedną z pomocy, którą sobie przygotowałam do nauki paradygmatu z W.
1. Wprowadzanie paradygmatu przez kontekst. Zobacz dookoła Goofiego jeździ autko. Goofy udaje autko i mówi WU. A tu Minnie ucieszyła się z nowej torebki. Ze szczęścia woła WI. I tak dalej 🙂 Z reguły dzieciakom postaci bajkowe bardzo się podobają, więc mam nadzieję, że tym razem będzie tak samo.
2. Teraz czas na identyfikację. Dziecko dostanie planszę z postaciami oraz wycięte prostokąty z sylabami. Kto mówił WA? A co mówił Donald, kiedy przesuwał prezenty? Świetnie, mówił WY. Uwaga!! Dziecko może patrzeć na wzory powyżej!!
3. W trzecim zadaniu w ramach przerwy od czytania, ułożymy puzzle 🙂
4. Po czwarte – czas na dopasowanki. Żeby dziecko umiało przeczytać, z reguły potrzebuje chwilę, aby się z sylabkami oswoić. U mnie do tego będą służyły cienie. Kolorowe obrazki będą wycięte i trzeba będzie dopasować cień (z sylabą) do osoby. Albo osobę do cienia 😉
5. I jeszcze raz identyfikacja – To są torebki i buty Minnie. Sporo ich ma, prawda? Dopasuj buty do torebki 🙂 a potem – pokoloruj buty na kolor torebki.
6. I na koniec rozumienie – To prezenty Donalda. Daj mu prezent WA. Super!
W ramach tego typu ćwiczeń tak naprawdę pod sylabki możecie podstawić te, które Wam najbardziej są potrzebne. Wczoraj na Facebooku pokazywałam Wam te same postaci z samogłoskami.
Chyba, ze ich nie chcecie 😛
Każde dziecko chce prezent – więc my wyciągamy rękę do góry i prosimy o kolorowe pudełka bez napisów 🙂
A pudeka noo problem 🙂 Beda wieczorem 🙂
W jakim programie powstały te cuda?
W Paincie 🙂
A kolaze w Picassie 😀
Jeśli chodzi o wygląd – ja tam bym wzięła i do poradni – rysunki są bardzo dobrej jakości. Tylko faktycznie, z prawem autorskim byłabyś na bakier, więc możliwe, że napracowałaś się w pewnym sensie niepotrzebnie. Raczej nikt odpowiedzialny nie napisze Ci tutaj, że wstawiając, zrobisz zgodnie z prawem.
Magda, nie niepotrzebnie 🙂 Przecież ja je wykorzystuję 😀
Mnie znacznie mniej czasu zajmuje przygotowanie wersji tylko dla siebie, a więcej takiej, która jest do udostępnienia, dlatego (sądząc po sobie) napisałam „w pewnym sensie(!) niepotrzebnie” 😉
🙂
Czy mogłabym prosić o pudełka i buciki-torebki bez podpisów? Będę bardzo wdzięczna 🙂
świetne pomoce!
czy mogę prosić o ich podesłanie?
będę wdzięczna! 🙂
A ja do tego celu wykorzystałam gazety miesięczniki syna ( auta, samoloty, pingwiny) które niepotrzebnie leżały na regale. Można wyciąć gotowe komiksy i napisy zastąpić sylabami albo wyciąć same postacie i dorobić chmurki mazakiem. Ja wzięłam kartkę sztywną z bloku technicznego złożyłam na pół i powstała książeczka. Mój syn był zachwycony że to jego ulubione postacie a ja byłam szczęśliwa że pozbyłam się gazet nie marnując ich oraz że zaoszczędziłam tusz do drukarki. No i jeszcze ta radość – przeczytałem sam całą książeczkę 😉
Pewnie 🙂 prościej 🙂 Ja mam ostatnio manię malowania 😀
Kasiu a ja bym bardzo chciała te wszystkie postacie i cienie i Franklina, czy ja je jakoś mogę pobrać? dziękuję bardzo
Nie, prawa autorskie na to nie pozwalają. I to nie moje prawa :)) Ale.. sprawdź maila 🙂
Witam
wspaniałe materiały, mogę je także otrzymać?
Witam, pomoce świetne ja również chciałabym je otrzymać 🙂 z góry bardzo dziękuję:)