Na szkoleniach, jakie czasem prowadzę, mówię o tym, jak fajnie jest wykorzystywać lapbooki na lekcjach w szkołach polonijnych. Oraz w nauczaniu. Często wtedy dowiaduję się, że się nie da, bo nie ma kasy, bo nie ma czasu, bo…
Ale Głoska, jak to Głoska, zaraz udowodni Wam, że można bez kasy (prawie :P) i bez tracenia czasu 🙂
Klasa V SP. Lekcja niełatwa, bo omawiamy lektury. Tak, tak – lekturY. Liczba mnoga 🙂 Każde dziecko miało przeczytać jakąś część przygód „Pana Samochodzika”, każde inną, wybierali sami wedle gustów (czytaj: po tytule lub po zapytaniu rodziców, czy mają którąś część w domu). Warunek był jeden: książki mają być autorstwa Zbigniewa Nienackiego.
I przyszedł ten dzień, kiedy trzeba było je omówić. Streścić, opowiedzieć kolegom, co się działo w danej części. Ale zanim… trzeba było pokazać co je tak właściwie łączy, co dzieli i w jakiej kolejności je pokazać). Oraz odpowiedzieć na pytanie: dlaczego tworzą cykl.
I tu już robota nauczyciela. Czyli moja 🙂
Ponieważ (jak pisałam wcześniej) lapbooki miały być tanie – zamiast teczek użyłam dużych kopert, które są dostępne w szkole. Na „okładce” lapbook został podpisany.
Dość ogólnie 🙂
W środku zaczynamy od najważniejszego – opisu Pana Samochodzika. Choć logiczne, że na jednych zajęciach nie stworzą mi opisu i lapbooka, dlatego na początek wypisujemy wszystko, co o Tomasz N.N. wiemy. A każdy na podstawie powieści, którą sam przeczytał 🙂
Wiki tutaj „nadziubdziała” 🙂
Zaraz potem trzeba było zastanowić się, jakie cechy miał słynny samochód. U góry widzicie to, co wypisała Wiktoria. Na dole, oszczędniejszy w słowach, Antoni.
Teraz czas zebrać wszystkie części razem. Gdzie? W książeczce, oczywiście. Każda przeczytana część miała swoją stronę w opracowaniu pt. „Cykl książek”. Znajdował się tam tytuł, czas i miejsce akcji. Bohaterów mielibyśmy nadmiar, dlatego zostawiliśmy ich na kolejne zajęcia.
I jeszcze: skoro mamy tyle części, a każda się dzieje w innym miejscu, to chyba dobrze byłoby zrobić mapę tych miejsc, prawda?
Przy okazji łyknęli więcej geografii, bo wypisać miejsca z książek nie jest trudno. Ale znaleźć je na mapie kraju, który widzi się tylko podczas wakacji w Polsce? O to jest wyzwanie!
I dzisiaj na jego podstawie będziemy pisać teksty. Zatem życzcie powodzenia 🙂
Dlaczego warto tworzyć lapbooki?
– porządkują wiedzę,
– pozwalają na samodzielne odkrywanie/zapisywanie informacji,
– uczą,
– są świetną ściągą 🙂