Trudne mozaiki – analiza i synteza wzrokowa

Tyle, co ja napisałam już o analizie i syntezie wzrokowej, to chyba nie napisał nikt. Normalnie można z tego doktorat zrobić, a nawet i habilitację 😉 Ale ponieważ widzę, że ta funkcja nadal kuleje u większości dzieci, to napiszę sobie jeszcze raz 😉 A nawet ćwiczenia podrzucę.

Dla przypomnienia napiszę, że analiza i synteza wzrokowa to jedna z podstawowych funkcji poznawczych warunkujących naukę czytania i pisania u dzieci. Dzieci, u których ta funkcja jest zaburzona napotykają trudności w rozpoznawaniu sylab, całych wyrazów. Mają problemy z odróżnieniem liter podobnych np. [C] i [Ć], [l], [ł], [t]. Ćwiczenia analizy i syntezy wzrokowej to, mówiąc mniej naukowym językiem, umiejętność rozłożenia obrazu na czynniki pierwsze, a potem złożenie go na nowo. Stymulowanie analizatora wzrokowego wpływa na pozostałe funkcje poznawcze.

Większość z Was wie, że ćwiczenia analizy zaczynamy od materiału tematycznego, czyli rozcinamy obrazek na dwie/trzy/cztery części po linii prostej i pozwalamy dziecku złożyć. Dopiero potem przychodzi czas na materiał atematyczny (więcej o analizie tutaj!). W styczniu 2015 roku pokazywałam Wam jak łatwo zrobić mozaiki do ćwiczeń analizowania. Dostałam potem naprawdę wiele wiadomości, że mozaiki super, ale 1) za długo się je robi, 2) nie macie pomysłu na wzory. Dlatego dzisiaj podrzucę Wam i wzory (będzie ich 18) i klocki mozaikowe do pobrania. Ale – pamiętajcie – wydrukowane na miękkim papierze klocki są naprawdę gorsze od tych, które pokazywałam w styczniu. 🙂

A teraz kliknijcie TUTAJ. Traficie na 28stronnicowy plik z klockami i wzorami. Klocków każdego rodzaju jest po dziewięć, wzorów – osiemnaście i jedna pusta plansza.

Jak się bawić?

1. Musicie wyciąć klocki 🙂

Przygotowałam je dla małych i dużych dzieci 🙂

Dla najmłodszych macie klocki białe i czarne.

Dla starszych dzieci – zgodnie z poziomem trudności – paski

trójkąty

kwadraciki

i kopertki 🙂

2. Proponuję także wyciąć wzory – wtedy dziecko patrzeć będzie na wzór, a nie kartkę dookoła.

Zabawy z dwu- i trzylatkiem powinny polegać głównie na tym, że mama układa jakiś wzór 3- lub 4klockowy na stoliku/dywanie/parkiecie, a dziecko MAJĄC DOKŁADNIE TYLE SAMO KLOCKÓW W RĄCZCE, ile użyte jest we wzorze, odwzorowuje go 😀

4latki powinny sobie spokojnie dawać radę ze wzorami ze stron 11-13 z pliku.

5latek zapewne pobawi się też wzorami paskowymi (str. 14-16) i powinno mu się udać je ułożyć.

6latek da radę złożyć wzory aż do strony 19 🙂

A wszystkie starsze dzieci powinny sobie radzić z trudniejszymi wzorami aż do strony 27 🙂

Dodatkowo pusta plansza jest dla Was – drukujecie ją dwa razy – na pierwszej mama/tata układa wzór (jaki Wam tylko przyjdzie do głowy), na drugiej Młody odwzorowuje.

PAMIĘTAJCIE!

Wzór NIE POWINIEN być układany na wzorniku, ponieważ nie ćwiczy wtedy analizy i syntezy wzrokowej w takim stopniu, jak byśmy chcieli!!! Ważna jest umiejętność przełożenia na pustą tabelkę czy miejsce obok wzoru!!!

Plik mnie wystarcza w zupełności, choć widzę, że nie jest doskonały. Jednak moje klocki wykonane są z twardej tektury, podobnie jak klocki „jednej z moich mam”, które pokazywałam Wam wczoraj na FB

Widzę, że wzory nie są doskonałe (ach te wystające pojedyncze kreseczki), ale właśnie dlatego m.in. przygotowana jest pusta plansza 🙂

A jak ktoś jest perfekcjonistą i wymaga cudów, to polecam Analizę i syntezę wzrokową z wydawnictwa WiR lub Białe czy czarne. Symultaniczne i sekwencyjne strategie uczenia się, wyd. Arson :))