Z dziećmi dwujęzycznymi pracuje się inaczej niż z jednojęzycznymi. Tutaj oprócz tego, że wprowadzamy im system językowy musimy cały czas pamiętać o tym, że dziecko docelowo musi umieć przynajmniej dwa systemy oraz, że ten, który my wprowadzamy (na emigracji) jest tym słabszym, który NIE będzie się rozwijał samoistnie tak szybko, jak w u dzieci w Polsce .
Najtrudniej jest z fleksją.
Te wszystkie odmiany, oboczności, elizje (kanarek – kanarka!!! gdzie „e” ?!), opuszczanie zaimków (ja przyszedłem = przyszedłem?)… ech.. nie ma lekko. A to przecież tylko dziecko, więc zajęcia MUSZĄ być ciekawe.
Na pomoc ruszyła mi pani Ola ze sklepu juniora.pl i przesłała grę wyd. Alexander „Układanie zdań”.
Gra liczy sobie:
- 40 kartoników czerwonych z napisanymi na nich czasownikami,
- 12 kartoników zielonych przedstawiających ludzi lub zwierzęta,
- 30 kartoników jasnoniebieskich przedstawiających rzeczowniki,
- 16 kartoników ciemnoniebieskich z zapisanymi nań „wyrazami specjalnymi” (przyimki, spójniki, partykuły).
Nie muszę mówić, jaka radość mnie ogarnęła kiedy okazało się, że wszystkie słowa wypisane są na kartonikach ARIALEM? 🙂 Dziękujemy wyd. Alexander 😉
Co do gry…
Ogółem – jak to ja – instrukcji nie czytałam. Wiem, że autor zaproponował cztery opcje gry. My – na zajęciach w Głosce – najczęściej wybieramy jeden kartonik z postacią (lub zwierzakiem), druga osoba dobiera czasownik i losujemy obrazek z rzeczownikiem. Czasem wychodzą nam takie głupstwa, jak poniżej:
ale tylko się z nich śmiejemy, bo jak pies może podlewać radio? 😀 I szybko poprawiamy. Czasem jednak wychodzą nam zdania logiczne:
ZAWSZE staramy się używać prawidłowej formy rzeczownika.
Czego mi brakuje? Podpisów pod rzeczownikami. Ale zdaję sobie sprawę, że nie byłoby to do zrobienia – autorzy musieliby je wypisać we wszystkich przypadkach, a to sprawiłoby, że gra byłaby droższa.
A właśnie: cena – 17, 98 zł w sklepie juniora.pl
Mam i polecam
Świetna gra – również polecam 🙂 !
Dzieci bardzo lubią pracować na tym materiale – właśnie przez te śmieszne zdania, które nam wychodzą! Tworzymy historie, konkursy na najdłuższe zdanie – z jak największą liczbą obrazków i kartoników z wyrazami (oczywiście dbając o poprawność składniową i gramatyczną).
Ta gra jest świetna. Bardzo ją lubimy.
Doskonałą sprawą jest też jej „tradycyjne wykonanie”.
Tektura i te sprawy. Eko.
No i ta klepsydra do odmierzania czasu. Konkret! 😀