Uwielbiam kupować bzdety, które są tanie i na wiele się mogą przydać. I jeszcze są miłe dla oka, zwłaszcza dziecięcego.
Bazując na moich „lubieniach” zaopatrzyłam się w gwiazdki 🙂 Gwiazdki, choineczki, łańcuszki i inne bzdurki można teraz kupić (przynajmniej w DE) za centy. Służą one co prawda do ozdabiania świątecznych kartek, ale producent chyba nie wiedział, że wylądują w Głosce i służyć będą czemuś innemu 🙂
1. Sekwencje…. przeróżne, wieloelementowe. Pamiętajcie! W zależności od wieku dziecko najpierw naśladuje ułożenie, potem kontynuuje, a na końcu uzupełnia.
2. Szeregowanie… od najmniejszej do największej. Lub odwrotnie.
3.Kategoryzacje .. śnieżynki na lewo, gwiazdki na prawo. Małe tutaj, duże tutaj. Zwykłe tu, a te z brokatem tam 🙂
4. Wykluczanie.. co nie pasuje? 🙂
Uwielbiam bzdurki. Mówiłam już? 🙂
Za zestaw 300 gwiazdek zapłaciłam 2,5 euro 😀
TRZYMAJCIE KCIUKI W SOBOTĘ RANO! Warsztaty dla nauczycieli polonijnych w Pułtusku! 🙂
Zainspirowałaś mnie. Lecę po gwiazdki 😉
Czy do kategarozacji mozna podpiąć sprzątanie? To ze z bałaganu na ziemi klocki wrzuci do koszycka zabawki do worka A kredki do kubeczka itp?
Tak 🙂
No i musiałam wycinać gwiazdki, bo córcia zobaczyła co oglądam. Coś te święta coraz szybciej co roku 😉
Ja inwestuję w dziurkacze 🙂 Polecam.
… a warsztaty w Pułtusku bardzo udane- wiem, bo miałam przyjemność tam być 🙂
Dzieki Magda 🙂