Każdy z Was niewątpliwie od dawna wie, że jednym z ćwiczeń logopedycznych są ćwiczenia tzw. motoryki małej. Takie ćwiczenia to nic innego niż ćwiczenia ręki i dłoni dziecka.
Do takich ćwiczeń zazwyczaj najlepiej sprawdzają się wszelakie kredki, małe klocki, nawlekadła, powlekadła itp. itd.
Są jednak dzieci, które malować nie cierpią. Zazwyczaj to „nielubienie” ma swoją przyczynę w obręczy barkowej, ale to temat na inny post. Trzeba zatem zaproponować małej duszy alternatywę. Najczęściej takową stanowi plastelina, modelina, wyrabianie ciasta, wycinanie.
ALE!
Zobaczcie, co ostatnio znalazłam w Tigerze (w Austrii).
Twister na paluszki!!!
Genialna sprawa, już wypróbowałam go z „moimi” dzieciakami 🙂 W skład zestawu wchodzi, oczywiście, instrukcja obsługi, zasady gry oraz
Zasada gry jest dokładnie taka sama, jak przy tradycyjnym twisterze: kręcimy strzałką, a ta pokazuje nam, który palec postawić na którym polu. UWAGA! Gramy tylko jedną ręką 🙂
Zabawa jest naprawdę przednia, my ćwiczymy motorykę małą, dziecko gratis przeponę (śmiechu wiele!).
Oczywiście, jeśli dobrze spojrzycie na te plansze, zobaczycie, że można podobne wykonać zupełnie samodzielnie. Wystarczą dwie kartki papieru, mazaki lub kredki i strzałka np. z patyczka po lodzie 🙂
A dla wszystkich „nie umiem” Printoteka.pl przygotowała niespodziewankę 🙂 Szablony do Twistera na palce tutaj http://www.printoteka.pl/pl/materials/item/2493 🙂
To co?
Gramy w twistera? 😉
Świetne!
Spróbujemy zrobić!
Możliwe, że kiedyś byłoby dla nas to świetne rozwiązanie przy naszej awersji do rysowania. Na szczęście w końcu mięła.
My też mamy ten twister z Tigera! Jest rewelacyjny, a dzieciaki bardzo lubią się w to bawić. Nawet nie wiedzą, że tam jest ukryte dno do terapii ręki ;).