Dzisiaj pokażę Wam kolejną zabawę na poznawanie sylab 🙂 Razem z Konradem ćwiczyliśmy (a raczej poznawaliśmy) paradygmat z K. Już pisałam nie raz, że po czwartym, piątym paradygmacie i przy 'kumatym” dziecku nie wprowadzam sylab w kontekstach, tylko na kartkach, a książeczki „Kocham czytać” zostawiam rodzicom. Tak było i tym razem.

Najpierw nadmuchaliśmy balony i napisałam na nich sylaby. Potem takie same sylaby umieściłam na kolorowych kartkach. Zadaniem Konrada było połączyć balon z kartką.

2014-09-09 10.48.18

Żeby zadanie nie było takie łatwe, potem kolorowe kartki zmieniłam na białe. W ten sposób miałam pewność, że Młody nie zapamiętuje sylaby po kolorze kartki.

A na koniec dopasowywaliśmy do siebie kartki: białe do kolorowych

2014-09-09 10.59.31

Jestem pewna, że Młody paradygmat zapamięta. A, że przy okazji całkiem nieźle się bawił, to nie muszę mówić? 🙂
Oczywiście – na zajęciach robiliśmy też inne rzeczy, żeby nie było, że tylko KA KO KI KU mu przez godzinę wprowadzałam 😀

Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress