Cały dzień „chodziła” za mną Rzeka Marzeń Beaty Kozidrak. No i stało się: na zajęciach z Weroniką (4 lata, nie mówi z przeróżnych powodów) się mi wyrwało.
Kasia (fałszuje): Wyciągnij dłonie i chwyć marzenie…
Weronika (rozmarzona): o tak…
A tak poza tym, to zepsuł się Fiołek na Rżące. Iwona mnie doholowała do pana mechanika, ale… czarno widzę naprawę grata ;/ Więc łażę po gumtree i szukam.. autka, które nie za dużo pali. Pytanie czy znajdę.. ech;/