„(K)asia, Nisia am chcesz” Najcudowniejsze dzisiejszego dnia. Najwspanialsze, bo pierwsze 4letniej Weroniki. Co z niego wynika? Nigdy więcej nie miej coli w gabinecie. Nie pozwól zaglądać dziecku do szafki, w której jest nutella. 🙂

Katarzyna Czyżycka. Polski logopeda dzieci dwujęzycznych.
„(K)asia, Nisia am chcesz” Najcudowniejsze dzisiejszego dnia. Najwspanialsze, bo pierwsze 4letniej Weroniki. Co z niego wynika? Nigdy więcej nie miej coli w gabinecie. Nie pozwól zaglądać dziecku do szafki, w której jest nutella. 🙂
Pan Janek cierpi na afazję motoryczną. Polega to m.in. na tym, że facet wie, że chce COŚ KONKRETNEGO powiedzieć, ale kiedy już zaczyna TO mówić, usta i język układają mu się w zupełnie inne wyrazy. Skutek jest taki, że praktycznie cały czas słychać „nie mogie, nie mogie, nie mogie” i parę innych zwrotów zapamiętanych przez mózg Wczoraj, po raz kolejny, ćwiczymy „jestem”.Kasia: Powtarzamy: jestem złyJan: Jes-tem złyKasia:…
Dzisiaj będzie niekonwencjonalnie. O kilku „przypadkach” z ostatniego czasu. Pompon. Sprawdzam, co maluchy pamiętają z ostatniego roku. Pokazuję na „I”.Kasia: Co to jest?Tosia (2 l.): Litera! 🙂 I nie miała racji? U Karoliny (5 l.) było bardzo podobnie. Grzecznie pytam: Gdzie jest „U”??Karolka (pokazując na tablicę samogłosek): gdzieś tu…. Olivier (4 l.) na pytanie: Ile tu jest jabłek?Odpowiedział: DuuużoJabłek było 9. 🙂 Maksymilian (6 l.) za to…
Kiedy pracuje się z dzieciakami, nie jest trudno zauważyć, że często interesują je tematy „dorosłe”. Zwłaszcza widać to w grupach dzieci. Ponieważ dwa miesiące (wakacje) nie miałam zajęć grupowych, dlatego pierwsze zajęcia i od razu jestem zdziwiona. W przedszkolu Mateusz (5 l.) przytula do siebie Milenkę (5 l.), choć nie wygląda, żeby ta miała na to specjalną ochotę.Kasia: Mateusz, no co ty robisz. Zostaw Milę.Mateusz:…
Rozmówki z Karolinką (4, 5 l.)Kasia: A co było na obiad w przedszkolu?Karola: Makaron z potartą marchewkąKasia (z misją): To pyszne, na pewno zjadłaś całeKarolka: Bez mięsa??!! No co ty… przecież to nie jest jedzenie dla ludzi!!
Karolek (4l.) ma opóźniony rozwój mowy. Od wakacji chodzi do przedszkola, gdzie nauczył się tajemniczych słów „proszę, dziękuję, przepraszam”.Kasia: O, jaki ty jesteś grzeczny i uprzejmy, Karolku.Karol (z pełną powagą): No cóż, jestem 🙂
Oglądam z Karoliną (4,5 r.ż.) obrazki z Kubusiem Puchatkiem. Na obrazku Kubuś, Kłapouchy i Tygrysek łowią ryby siedząc na mostku.Kasia: O, Karola, zobacz: tu Kłapouchy i Kubuś. Co oni robią?Karolia: Rzucają kamieniami do rzeki.Kasia (:o?): A po co?Karolina: Żeby trafić w rybęKasia: A jak już trafią kamieniem w rybę to co robiąKarola (z entuzjazmem): ZWIEWAJĄ!!! Zdjęcie pobrane z http://puchatek.swiatbajek.net/tapety/1024×768/kubus-puchatek-tapeta-20.jpg
Jechaliśmy autokarem na wczasy. Wiadomo, raz: że taniej, dwa: wiele można pooglądać.Pooglądałam, aż za bardzo.Wyjechaliśmy z Krakowa o 15.30. Przed nami siedziała Mama z Chłopcem, na oko 6-letnim. Już na dworcu dostał do ręki kanapkę. Ok.. w sumie: może nie mieli czasu zjeść obiadu, może Mały głodny. Około godziny 20.00 byliśmy już na Słowacji, a ja nie przestawałam się dziwić. Chłopiec do tego czasu zdążył zjeść:…
Ćwiczenia z panem Jackiem, afatykiem:Kasia: Panie Jacku, a co można kupić za 20 zł w sklepie spożywczym?Pan Jacek: Wódkę🙂A tak poza tym to od jutra mam URLOP i nikt, i nic mnie nie zmusi do myślenia o pracy i Fiołku:) Do zobaczenia 27 sierpnia:Dhttp://www.youtube.com/watch?v=6fh_Ioz9Gn8
Cały dzień „chodziła” za mną Rzeka Marzeń Beaty Kozidrak. No i stało się: na zajęciach z Weroniką (4 lata, nie mówi z przeróżnych powodów) się mi wyrwało. Kasia (fałszuje): Wyciągnij dłonie i chwyć marzenie… Weronika (rozmarzona): o tak… A tak poza tym, to zepsuł się Fiołek na Rżące. Iwona mnie doholowała do pana mechanika, ale… czarno widzę naprawę grata ;/ Więc łażę po gumtree i szukam..…