Pacynki to bardzo ważna rzecz w terapii i nauce dzieci. Wydawać by się mogło, że to pikuś i banał, ale rzeczywistość dość jasno pokazuje, ze nie. Wystarczy tylko, że dziecko nie chce zrobić jakiegoś zadania. Nie, bo nie, choć wiem doskonale, że ono jest na dobrej drodze, aby je wykonać (no bo jak umie i ma opatrzone 700 tys. razy, to nie dziwne, że nie chce zrobić – znudzone już nim jest). W takiej sytuacji wystarczy pacynka: naucz misia, jak to zrobić. I już. Po kłopocie Jeszcze łatwiejszym „numerem” jest dać dziecku pacynkę do łapki i powiedzieć do niej (do pacynki): Anna nie umie zrobić zadania? Okazuje się, że niepokorny maluch dość szybko obróci sprawę w żart i Anna w rękach dziecka zrobi zadanie w trzy minuty 🙂
U dzieci dwujęzycznych pacynki pełnią jeszcze jedną ważną rolę: są nauczycielami 1. os. l.poj. języka mniejszościowego (czyli np. polskiego). Każda mama chłopca będąca w związku tzw. mieszanym wie, jakie to ważne. Bo taki chłopiec mówi: „Zrobiłam kanapkę” i za nic nie chce użyć formy „zrobiłem”. Możemy bazować na komiksach i osobiście nic w swoim podejściu nie zmieniłam, ale pamiętajmy, że czasem warto odejść od stolika, np. do zabawy w teatr. Wtedy pacynki są jak znalazł 🙂
Stąd bardzo ważna jest rola pacynek w terapii dzieci.
Dzisiaj na FB pokazałam Wam pacynkę Pimi i Bola.
Fajne są, nie? Tym bardziej, że większość „moich” dzieci tych bohaterów doskonale zna (sama nie wiem skąd ;)) Chcielibyście mieć taką samą? Nic prostszego.
Ja też ją chyba w księgarni ostatnio widziałam 😉 Ostatnia strona wygląda tak:
Teraz wystarczy wyciąć ją zgodnie z sugestią wydawnictwa.
Pokolorować…. (mazakopędzelki – BARDZO polecam!!)
A potem wyciąć zgodnie z konturem.
Warto ją jeszcze zalaminować. A na koniec – dokleić od tyłu długi patyk od szaszłyka.
Prawda, ze proste? 🙂
Ale umówmy się, że nie tylko Pimi jest ulubioną bohaterką dzieci. Dlatego drukuję sobie cliparty w necie…
Podklejam na tekturę.
I voila! 🙂 Tyle ich razem 🙂 Spróbujcie – chwilka zabawy przy klejeniu, a pomoc na długo 🙂 Jeśli chcecie zobaczyć więcej zabaw dla dzieci dwujęzycznych oraz – dostać garść materiałów do pracy z takimi dziećmi;) serdecznie zapraszam na szkolenie do Warszawy 14 stycznia. Szczegóły w linku
Moja Droga Głosko… boję się opisać jak kończą się zajęcia Tośki z pacynkami. No chyba, że ona nie może ich dotknąć, wtedy tak, wtedy dają radę.