Widzieliście już w Wydawnictwie WiR moje nowe dziecko?
Seria Puma Pimi 🙂
Stwierdziłam, że skoro Pimi już wyszła trochę Wam o niej opowiem.
Zacznę najprościej: Pimi to mała puma, która ma mamę, przyjaciela Bola i która odkrywa świat. Niby banał. Ale seria jest o tyle ciekawa, że to pierwsza pozycja na rynku pisana fabularnie zgodnie z nauką czytania metodą symultaniczno – sekwencyjną prof. Jagody Cieszyńskiej.
Pierwsza część – „Puma Pimi i mapy” – pisana jest tylko z użyciem rzeczowników i czasowników rozpoznawanych globalnie w metodzie, samogłosek i sylab z dwóch pierwszych paradygmatów – P i M. A co jeśli dziecko nie zna tych słów globalnie? Dzięki Pimi je pozna 🙂 Ilustracje i tekst pozwalają na to, by na stronie dziecko znalazło jedno – dwa słowa globalne i przyswoiło je… globalnie, symultanicznie, czyli całościowo 🙂
W drugiej części wprowadziłam paradygmaty z B i L. Opowiedziana historia przedstawia wątek o tym, jak Pimi i Bolo wyruszają na poszukiwanie leku na ból.. pupy 🙂 A o tym dlaczego boli pupa, jak się ją leczy i kto ma lek dowiecie się z części „Puma Pimi i Bolo”.
Trzecia część to wprowadzone sylaby z F i W. Pojawia się nawet słowo z jedną sylabą zamkniętą 🙂 Z tej części dzieci dowiedzą się, co jest największym skarbem pirata 😉 „Puma Pimi i Wala”.
Czwarta część – sylaby z T i D. Pimi i Bolo odwiedzają budowę i dowiadują się, w jaki sposób buduje się dom. A na koniec idą… gdzie? Dowiecie się z części „Puma i Pimi i budowa”.
I ostatnia część – dołożyłam sylaby z S i Z. Czyli kolejne dwa paradygmaty zgodne z symultaniczno – sekwencyjną nauką czytania. Pimi i Bolo lecą samolotem i… przeczytacie w części „Puma Pimi i samolot„.
A teraz chwilka historii 😉
Dawno, dawno temu, bo coś koło października 😀 napisałam pierwszą część Pimi dla dzieci z Polskiej Ludoteki Rodzinnej w Veneto.
Jeden z obrazków wyglądał tak 🙂
„Pięknie”, prawda? 😉 Od zawsze powtarzam, że rysować nie umiem.
Dzieciakom bardzo się Pimi spodobała, więc zaczęłam ją wykorzystywać na zajęciach indywidualnych. Wiedziałam, że jej siłą jest to, że OPOWIADA historię. To nie jest zbiór luźno dobranych obrazków i tekstów, a konkretna fabuła. I dziecko się w to wciągało, tym chętniej, że CZYTAŁO SAMO.
Zachęcona sukcesem pierwszej części napisałam dla moich małych podopiecznych drugą. Została równie ciepło przyjęta, choć obrazki swoim pięknem nie olśniewały 😉
W listopadzie postanowiłam wysłać maila do Wydawnictwa WiR czy nie zechcieliby Pimi wydać. Chcieli 🙂 Pięć części, a ja miałam dwie. I zero pomysłów na kolejne 🙂 Aż pewnego dnia… siadłam i napisałam trzy kolejne. W ten sposób powstała seria. Wydawnictwo znalazło świetnego ilustratora – pana Dariusza Wanata – i dzięki temu możecie Wy wszyscy czytać dziś o Pimi.
Warto dodać – moim zdaniem – że wszystkie teksty zawarte w książeczkach zostały sprawdzone przez panią profesor Jagodę Cieszyńską i przez nią zaakceptowane. Nie ma tu mowy o przypadku (z wyjątkiem deklinacji rzeczownika), ale nie ma też powoływania się na metodę bez metody 😉
A Wy? Czytaliście już Pimi? Napiszecie mi coś o niej? 😉
Aż trochę żałuję, że już raczej za łatwe dla mojej córki 😉
Pani Kasiu, do kupienia przez Internet w Wirze?
Tak 🙂
Ech, my jeszcze nie na tym etapie. Ale co się odwlecze… Będziemy mieć na uwadze przy okazji urodzin, gwiazdki etc. Przynajmniej prezentem nie będzie piętnasta lalka z figurą jakiej nie ma żadna żywa istota 😉
No to jeszcze jedno pytanko, Pani Kasiu. Od jakiego wieku zaczynać z Pimi?
Nie ma wieku 🙂 Od kiedy dziecko rozróżnia (lub jest na etapie rozróżniania) paradygmatów P i M.
Kasiu wielkie gratulacje! Książeczki wyglądają bardzo ciekawie, będę musiała przyjrzeć im się bliżej 😉
Dziękuję :))
Dobrze, że piszesz, nie rzuciło mi się w oczy wcześniej.
A moje przedszkolaki nie mogą sie doczekać kiedy zaczniemy czytać Pimi, jakoś szybciej im idą sylaby odkąd im pokazałam 🙂
Dzień dobry Pani Kasiu,
brakowało mi cały czas książeczek dla mojego synka- 4 l. Ile można czytać Jagodę i Janka? trochę wymyślałam sama wyrazy- a to PUMA, LAMA, LUPA LIPA itd. Aż tu zajrzałam do WIRu i mam!!!! Książeczki przyjęły się świetnie! Są cudne kolorowe i aż się chce je czytać :-)))))
Dziękujemy!!!!!!!!
Mysle że to nie tylko świetny materiał dla tych dzieci które uczą sie czytac ale tez dla tych które się nie uczą z różnych względów a mają opóźniony rozwój mowy. Jeszcze w rękach nie miałam ale na pewno będę mieć. 🙂