W „Głosce” staramy się, aby terapia logopedyczna była jak najbardziej efektywna i komfortowa zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców. Spotykamy się raz lub dwa razy w tygodniu, Wy przed swoim komputerem, ja przed swoim. Dzięki formie online, możemy realizować terapię bez względu na miejsce, w którym się znajdujecie. Czasami dziecko otrzymuje materiały do ćwiczeń przed zajęciami, aby lepiej przygotować się do sesji.
Przebieg pierwszej sesji terapeutycznej w Głosce
Spotkanie i przygotowanie
Sesje trwają około godziny. Na początku umawiamy się na dogodny termin przez telefon.
Diagnoza
Diagnoza jest kluczowym elementem każdej terapii, a jej przebieg zależy od wieku dziecka i rodzaju zauważonych problemów, takich jak „dziwny kontakt”, „wada wymowy” czy „podejrzenie dysleksji”. Więcej na temat alertów, które skłaniają do konsultacji znajdziesz tutaj.
Podczas diagnozy sprawdzam:
- Komunikację: Uśmiech, kontakt wzrokowy, rozumienie i nadawanie gestów, mowę i wymowę.
- Rozumienie komunikatów: Proste i złożone komunikaty werbalne dostosowane do wieku dziecka.
- Lateralizację: Ustalam dominującą stronę ciała.
- Zdolności aparatu artykulacyjnego: Sprawdzam wargi, język, policzki. Jeśli dziecko wymawia wyraźnie, nie pogłębiam badania, bo problem leży zwykle gdzie indziej.
- Grafomotorykę oraz motorykę dużą i małą: Oceniam zdolności manualne i ogólne umiejętności ruchowe.
- Percepcję wzrokową i słuchową: Sprawdzam, czy dziecko widzi i słyszy prawidłowo. W razie podejrzeń kieruję dalej.
- Umiejętność odczytywania metajęzyka: U dzieci starszych oceniam zdolności do rozumienia bardziej abstrakcyjnych komunikatów.
Praca i zabawa
Diagnozę i terapię prowadzę w formie zabawy, często na dywanie, choć dostosowuję się do preferencji dziecka. Niektóre dzieci wolą pracować przy biurku, ale z nimi również staram się, aby sesje były zabawne i angażujące.
Współpraca z rodzicami
Ważnym elementem diagnozy jest wywiad z rodzicami. Pytam o różne aspekty życia i rozwoju dziecka, aby znaleźć przyczyny zgłoszonych problemów. Jeśli jest taka potrzeba, kieruję dziecko do innych specjalistów.
Planowanie terapii online
Po diagnozie, wspólnie ustalamy plan terapii. Rodzice otrzymują program ćwiczeń do wykonania w domu, który jest kluczowy dla skuteczności terapii. Regularne sesje online pozwalają na monitorowanie postępów i wprowadzanie ewentualnych zmian w programie terapeutycznym.
Podsumowanie
Sesje terapeutyczne w „Głosce” są dostosowane do indywidualnych potrzeb każdego dziecka. Staram się, aby były one jak najbardziej efektywne i przyjazne, eliminując stres i skupiając się na zabawie. Diagnoza trwa zazwyczaj około 60 minut, a jej celem jest dokładne zrozumienie problemów dziecka i stworzenie odpowiedniego planu terapeutycznego. Pamiętajcie, że nie ma się czego bać – nawet najgorsza pewność jest lepsza niż strach przed niepewnością. W „Głosce” dbamy o to, aby każde dziecko i rodzic czuli się wspierani i zrozumiani.
Jeśli masz pytania lub chcesz umówić się na pierwszą sesję, zapraszam do kontaktu!
Bardzo skromny wpis. Przecież u nas po około 10 minutach przez skypa stwierdziłaś problemy ze słuchem. Coś czego pediatrzy, a później laryngolodzy nie zauważyli. „Masz nosa” do diagnoz 🙂
A co tu się rozpisywać 🙂
A jak wygląda diagnozowanie przez Skype? Bo może być trudniej o zabawę na dywanie 😉
http://centrumgloska.pl/logopeda-online-Skype.html 🙂
a jak się diagnozuje dziecko dwujęzyczne? Moje dziecko urodziło się w UK, język angielski zaczyna u niego dominować. Zauważam, że nie wymawia poprawnie polskich głosek (szczególnie tych trudniejszych jak „dź” albo „ch”). Język polski tylko słyszy u rodziców (mówimy w domu po polsku, ale nie mamy telewizora i nie ma kontaktu z polską telewizją). Ma 4 lata. Czy powinnam iść z nim do logopedy?
Jeżeli chce Pani, by mówi je poprawie – tak 🙂
Moja pierwsza i jedyna wizyta u logopedy… – to był dla mnie koszmar. Byłam przerażona. Siedziałam w jakimś ciemnym gabinecie. Przede mną było lustro. A pani logopeda zbliżała się do mnie z jakimś patykiem. I próbowała wsadzić mi w usta. Zostałam doprowadzona do logopedy, aby wyleczyć mnie z jąkania. Lecz byłam wtedy tak bardzo przerażona, że jąkanie przeszło mi samo – ze strachu!
To było ze trzydzieści lat temu.
Jak to dobrze, że Pani Kasia i logopedy prowadzą zajęcia metodami cywilizowanymi. Wszystko miło i przyjemnie. A przede wszystkim z pożytkiem dla naszych dzieci!