Tak jak pisałam na FB zrobiłam sobie książeczkę zadaniową. Pomysł bezczelnie zgapiłam od Adrianny z Pracowni Terapeutyczno-Artystycznej, choć moje coś nie może się równać Książeczce Jędrusia. Ale to i inne materiały i czasu mniej, i – najważniejsze – szyć nie umiem. Ani cierpliwości do dłubania nie mam za grosz. Dlatego musiałam zadowolić się papierem i klejem. A oto co wyszło 🙂 Książeczka dla 3,5letniej Nadii to…
Gwiazdki. Sekwencje, szeregowanie, kategoryzacja i wykluczanie.
Uwielbiam kupować bzdety, które są tanie i na wiele się mogą przydać. I jeszcze są miłe dla oka, zwłaszcza dziecięcego. Bazując na moich „lubieniach” zaopatrzyłam się w gwiazdki 🙂 Gwiazdki, choineczki, łańcuszki i inne bzdurki można teraz kupić (przynajmniej w DE) za centy. Służą one co prawda do ozdabiania świątecznych kartek, ale producent chyba nie wiedział, że wylądują w Głosce i służyć będą czemuś innemu…
Obrazki „dzieje się” wersja III
Dzisiaj mam dla Was post o obrazkach „dzieje się”. Jak już wiecie to jeden z moich ulubionych typów obrazków. Pisałam o nich tutaj i tutaj. 🙂 Dzisiaj kolejny post z serii. Tym razem obrazek robiłam razem z 2,5letnią Lenką. Na starcie miałyśmy kredki, kartkę i naklejki 🙂 Zadaniem (moim!!) było tak przykleić naklejki, żeby tworzyły w miarę spójny dla małej dziewczynki obrazek. Na szczęście nie…
Zwierzyniec cz. 2 :)
Obiecałam, że ze zwierzątkami będzie druga część ćwiczeń 🙂 No i jest. Na początku dla mamy/taty/terapeuty, chyba, że dziecko na tyle rozgarnięte już macie, że wycinać potrafi 🙂 Bo na „dzień dobry” zwierzątka trzeba wyciąć 🙂 A jak już wytniemy, to się bawimy 🙂 1. Odwracanie kształtów – do którego konturu pasuje osiołek? .. i sprawdzamy 🙂 2. Motoryka mała – doprowadź kotka do mleka…
Make`n`Break, czyli moja nowa gra ;)
Wczoraj do mnie zawitała. Kiedy ją zobaczyłam, wiedziałam, że muszę ją mieć dla siebie na terapię 😛 Czy jest rewelacyjna? Nie Czy jest nowoczesna? Nie Czy jest odkrywcza? Nie Ale ćwiczy analizę i syntezę wzrokową oraz precyzję ruchu i koordynację ręka oko. Przynajmniej. Bo ja już oczywiście znalazłam milion innych zastosowań 😛 Gra składa się z ośmiu kolorowych prostopadłościanów (drewnianych) i 30 kart. Karty przewidują…
Człowiek hipi – kolorowe taśmy. Naśladownictwo i nauka kolorów.
Pamiętacie, pisałam kiedyś o kolorowych taśmach. Używałam ich ze Stasiem na wakacjach, a potem całkowicie zapomniałam. Aż do wczoraj 🙂 Łażąc po Thalii (sieć niemieckich sklepów bardzo podobna do polskiego EMPiKu) znalazłam takie coś: Już miałam ambitny plan kupować (zaledwie 5 euro), kiedy pomyślałam „momentico! przecież nie sprawdzi mi się z najmłodszymi… trza to jakoś przerobić, a taśmy przecież mam.” No i sobie stałam nad…
Głoska na wakacjach: Rurki
Niecodziennie mogę dodać post 🙁 Dlatego dzisiaj tylko szybka migawka z zajęć. A dzień typowo wakacyjny, więc spędziliśmy go z rurkami, które Wy możecie dostać razem z każdym koktajlem czy colą w kawiarni 🙂 Jak się bawić rurkami/słomkami? My dzisiaj bawiliśmy się tak: 1. Najpierw szukaliśmy największej rurki… …by potem ułożyć je od najmniejszej do największej… .. ale żeby było trudniej, to potem trzeba było…
Auta…czyli o tym, co można zrobić z prospektu. Konspekt zajęć.
Jakiś czas temu, na lotnisku we Frankfurcie, wpadł mi do rąk prospekt reklamowy Suzuki. Nie będę ukrywać, że wpadł, ot tak sobie, po prostu wtedy intensywnie myślałam o kupnie Swifta 😉 Kilka dni temu – podczas porządków w „zabawkach” logopedycznych – wpadł mi znów w ręce. Jakim cudem się tam zaplątał? Nie wiem.. ale wiem, że to znak 🙂 Adaś ma 4 lata i uwielbia…
„Głoska” na wakacjach: tydzień w obcym mieście
Nie było mnie przez calutki tydzień w Hamburgu. Można mi zazdrościć 🙂 Można nawet powiedzieć, że wiele czasu spędziłam na lenieniu się. A konkretniej na zwiedzaniu „obcego” miasta. Pisząc „obcego” mam na myśli: nie swojego, nie tego, które już znam. Ale, że ja podły pracoholik (w dodatku uzależniony od pisania tego bloga) jestem to, przy okazji zwiedzania, co rusz jakieś fotki robiłam i nawet –…
Klamerki – analiza i synteza wzrokowa na materiale atematycznym
Często (a nawet za często) dostaję od Was maile, że klocki z układanek lewopółkulowych się gubią, że dzieci nie chcą układać, że układanki są za drogie, a kwadraty zrobione z papieru kolorowego jak tutaj są do niczego w małych rączkach. Cóż mogę powiedzieć poza: chyba mam dla Was alternatywę:) KLAMERKI 🙂 Do zabawy potrzebne nam będą: – klamerki (spinacze), – kawałek tektury, – kredki lub pisaki.…