Dawno dawno temu pisałam o tym, jak wprowadzać sylaby w metodzie symultaniczno – sekwencyjnej. Mówiłam tam, że sylaby należy zawsze wprowadzać w kontekstach. Kontekst jest dla paradygmatu najważniejszy, bo to on sprawia, ze dziecko przechodzi z czytania prawopółkulowego na lewopółkulowe 🙂 Tak schematycznie rzecz ujmując, oczywiście 😉 Ale ponieważ nadal mówicie mi, że macie problemy z wymyślaniem kontekstów, to pomyślałam, że wrzucę Wam moje. Do…
Klocki tablicowe
Dobra, wiem że już o nich tyyyyle razy mówiłam na webinariach! Ale czy ktoś wymyślił kiedyś coś lepszego? 🙂 Klocki tablicowe to klocki. Zwykłe drewniane klocki sześcienne, tyle że pomalowane czarną tablicówką. Prościzna, ale że nikt wcześniej na to nie wpadł? 🙂 Klocki podesłała mi w styczniu Ola z juniora.pl. „Sprawdź jak się przydadzą do terapii.” No to sprawdzałam. Pół roku. Są genialne 🙂 Abstrahując…
Czarno – białe
Udowodniono naukowo, że małe dziecko lepiej widzi białe obrazki na czarnym tle. Potem dopiero zaczyna widzieć kolory: czerwony i żółty, a potem stopniowo pozostałą resztę barw (chyba, ze jest chłopcem/mężczyzną, który nie odróżnia fuksji od różowego :P). Są jednak takie dzieci, które długo dłużej lepiej funkcjonują na obrazkach na czarnym tle niż odwrotnie. To właśnie m.in. dlatego kiedyś w szkole mieliśmy czarne tablice z białą…
Parowanie w nauce czytania
W necie jest siedemdziesiąt siedem tysięcy pomocy do nauki czytania „metodą krakowską”. Jak na nie czasem patrzę, to mi się śmiać chce 🙂 Znacie te pomoce, prawda? Trzeba dopasować psy do bud, dopasować kable to gniazdek, ptaszki do piórek itp. itd. I – o ile takie ćwiczenia robione są raz z dzieckiem, dwa, no czasem trzy – to ok? Ale po co więcej? Co to…
Czasem sylabę trzeba dotknąć.
W ostatnim czasie nasiliło się w Internecie miliony pomocy do nauki czytania. I wszyscy ściągają je namiętnie. Czasem ja też coś kupię. Ale pamiętajcie: jeśli dziecko ma z czymś problem to nawet najpiękniejsze pomoce nie pomogą. Jeden z najczęstszych problemów dzieci to odróżnianie od siebie liter podobnych np. B i P czy T F L P. Możemy to ćwiczyć milion razy w sylabach, ale jeśli…
Dwujęzyczność i wczesna nauka czytania – wywiad z prof. Jagodą Cieszyńską – część druga
Pani profesor Jagoda Cieszyńska odpowiedziała na Wasze pytania. Część pierwszą wywiadu znajdziecie tutaj. Dzisiaj kolejna dawka pytań i odpowiedzi. Tym razem głównie o dwujęzyczność i naukę czytania metodą symultaniczno – sekwencyjną. Rodzice pytają o dwujęzyczność… Czy dwujęzyczność to szansa czy utrudnienie dla dziecka? Pytam o zdrowe i to z zaburzeniami. Jedne i drugie mają szansę pod warunkiem, że są dwujęzyczne! To stan! Dwujęzyczność to jest po…
Rok z Głoską! Luty 2016
Głoskowicze 🙂 Nauka czytania. Właśnie dodałam dla Was nowy miesiąc w kalendarzu 😉 Wcześniej mogliście pouczyć się czytania z Głoską w styczniu, teraz czas na luty. Instrukcja obsługi kalendarza? Banalnie prosta. Każdego dnia macie coś do poczytania. Czasem jest to nowa sylaba, czasem słowo, zdanie, kilka zdań. Czasem porównujemy sylaby, różnicujemy je. Każdego dnia coś innego. Kalendarz na luty możecie pobrać stąd lub z zakładki „pomoce”…
Książka Stasia – logopedyczna książka manipulacyjna
Przed feriami świątecznymi pokazywałam Wam kilka zdjęć z książki manipulacyjnej, którą wtedy robiłam dla Stasia – 4latka. Zapytałam wtedy czy chcecie zobaczyć całą książkę, kiedy już powstanie i cóż – chcieliście 🙂 Oto ona. Jak zapewne wiecie – szyć nie potrafię. Dlatego nawet nie brałam się za książeczkę, która ma karty z np. filcu. I tak wiedziałam, że tego nie uszyję 🙂 Moja książka powstała na…
Zniszcz sylaby!!
Ostatnio na FB pokazałam Wam ten obrazek. I pod spodem znalazłam Wasze komentarze – że wena mnie nie opuszcza, ze już Was nic nie zdziwi itp. 🙂 To ja Wam coś powiem – to nie wena, a stary dobry sposób 🙂 Dawno temu miałam praktyki logopedyczne. I na tych praktykach trafiła mi się dziewczynka z autyzmem. Jak ona nie chciała ze mną współpracować!!! Jak się…
Umie czytać, ale nie chce! Bo ma dysleksję…
Jest tak: Uczymy dziecko dyslektyczne czytania. Bo czytać każdy musi umieć w dzisiejszym świecie, choć wiem, że istnieją jednostki, które tego nie potrafią. I metodą symultaniczno – sekwencyjną na pewno nauczę takiego „dys” czytać, ale nikt nigdy nigdzie jego rodzicom nie obieca, że ten „dys” będzie LUBIŁ czytać. Zwłaszcza o rzeczach, które jego zdaniem są mu całkowicie do szczęścia zbędne. A takim dyslektycznym nastolatkom do…