Przed feriami świątecznymi pokazywałam Wam kilka zdjęć z książki manipulacyjnej, którą wtedy robiłam dla Stasia – 4latka. Zapytałam wtedy czy chcecie zobaczyć całą książkę, kiedy już powstanie i cóż – chcieliście 🙂 Oto ona. Jak zapewne wiecie – szyć nie potrafię. Dlatego nawet nie brałam się za książeczkę, która ma karty z np. filcu. I tak wiedziałam, że tego nie uszyję 🙂 Moja książka powstała na…
Książeczka dla Maksia
Maksio jest mi dzieckiem szczególnie bliskim. Jest synkiem mojej koleżanki, z którą na początku nic przyjaźni nie zapowiadało 😉 A tu – 🙂 Jak wiecie, z Hamburga wyjeżdżam niedługo. Nie wiem, kiedy wrócę. Dlatego chciałam, żeby Maks coś ode mnie miał. Więc zrobiłam mu książeczkę z pianki. Na razie dla małego jest za trudna, ale może kiedyś się przyda. Kartki wykonane są z pianek, a…
Kinder MAU-MAU
Są na świecie takie gry, za które dam się pokroić. Małe, poręczne, mieszczące się w torebce i jednocześnie wielofunkcyjne. Do takich gier należy talia kart Ravensburgera „Mau-Mau”. Dlaczego jest taka fajna? Bo z jej pomocą możemy ćwiczyć wiele umiejętności: 1. Onomatopeje 2. Kategoryzowanie wg gatunku (rodzaju? – z biologii kiepska jestem :P) 3. Czasowniki 4. Myślenie przez analogię 5. Szeregowanie wg ilości…
Rodzinka w domu.
Dostałam od Kamili Wilkosz – polskiej (i już prawie angielskiej :P) logopedki w Londynie takie o to cudo. „Tylko to prezent interesowny” – powiedziała – „masz to opisać na Głosce, bo to jest świetne!” 🙂 Cóż.. Kamili się nie odmawia. 😀 Rodzinka to zestaw siedmiu lalek zrobionych z drewna i sznurków 😉 W składzie jest zatem: dziadek, babcia, mama, tata, chłopczyk, dziewczynka i dzidziuś. No…
Gwiazdki. Sekwencje, szeregowanie, kategoryzacja i wykluczanie.
Uwielbiam kupować bzdety, które są tanie i na wiele się mogą przydać. I jeszcze są miłe dla oka, zwłaszcza dziecięcego. Bazując na moich „lubieniach” zaopatrzyłam się w gwiazdki 🙂 Gwiazdki, choineczki, łańcuszki i inne bzdurki można teraz kupić (przynajmniej w DE) za centy. Służą one co prawda do ozdabiania świątecznych kartek, ale producent chyba nie wiedział, że wylądują w Głosce i służyć będą czemuś innemu…
Głoska na wakacjach: kasztany
Wpis dzisiejszy totalnie przypadkowy. Bo pada 🙂 Ale rano nie padało, więc łaziłam sobie po parku, strzelałam fotki tu i ówdzie (parkowi, nie sobie :P) i nagle patrzę i oczom nie wierzę. Kasztany. W sierpniu. I jak tu robić wpis „Głoska na wakacjach”, jak kasztany to ewidentnie mi się ze szkołą kojarzą? I ludzikami? O rany! Ale z drugiej strony: jak nie wykorzystać takiej okazji?!…
Głoska na wakacjach: Rurki
Niecodziennie mogę dodać post 🙁 Dlatego dzisiaj tylko szybka migawka z zajęć. A dzień typowo wakacyjny, więc spędziliśmy go z rurkami, które Wy możecie dostać razem z każdym koktajlem czy colą w kawiarni 🙂 Jak się bawić rurkami/słomkami? My dzisiaj bawiliśmy się tak: 1. Najpierw szukaliśmy największej rurki… …by potem ułożyć je od najmniejszej do największej… .. ale żeby było trudniej, to potem trzeba było…
Auta…czyli o tym, co można zrobić z prospektu. Konspekt zajęć.
Jakiś czas temu, na lotnisku we Frankfurcie, wpadł mi do rąk prospekt reklamowy Suzuki. Nie będę ukrywać, że wpadł, ot tak sobie, po prostu wtedy intensywnie myślałam o kupnie Swifta 😉 Kilka dni temu – podczas porządków w „zabawkach” logopedycznych – wpadł mi znów w ręce. Jakim cudem się tam zaplątał? Nie wiem.. ale wiem, że to znak 🙂 Adaś ma 4 lata i uwielbia…
Oczy. Dlaczego WIELKIE litery?
Istnieje w języku psychologów, pedagogów i logopedów takie trudne pojęcie jak „percepcja wzrokowa”. Percepcja owa to nic innego jak umiejętność dziecka na patrzenie na przedmiot, odróżnianie kształtów i barw, i jednoczesne przetwarzanie informacji w mózgu „co to jest”. Jeszcze prościej pisząc: patrzymy na kubek, widzimy jego kolor, kształt, zawartość, a nasz mózg wie, że to nasz (mój) codzienny zastrzyk energii, czyli kawa 🙂 Percepcja nie…
Obrazki „dzieje się” cz. II
Wczoraj pokazywałam Wam pierwszą część obrazków „dzieje się” i ładnie wyjaśniłam do czego służą. Dzisiaj pokażę Wam, jak sprytnie zrobić taki obrazek z dzieckiem, żeby nie tracić czasu na samotne wykonywanie :), a jednocześnie ćwiczyć umiejętności manualne malucha. Tu dodam – obrazki są dla dzieci, które lubią rysować. Zaczynamy? 🙂 Potrzebne będą; biała kartka, pisaki i kredki. No i temat przewodni jakiś dobrze byłoby…