O trudnościach w odróżnianiu sylab z pierwszego i drugiego paradygmatu pisałam już nie raz. Jednak cały czas docierają do mnie głosy, że nadal nie wiecie jak radzić sobie w przypadku bardzo opornego dziecka… że maluch już rok uczy się odróżniania i nadal klapa. Tak, są takie dzieci. Może wtedy warto wtedy poczynić tak: 1. Na początku dajemy dziecku oba paradygmaty razem, ale odróżnione od siebie kolorem…
Od zdjęcia do podpisu – czytanie symultaniczne
Kilka razy już pisałam o nauce czytania globalnego. Jest to wstęp do czytania sekwencyjnego, trzeba go szybciutko przejść, żeby maluch zaczął czytać, a nie rozpoznawać wyrazy. Żeby maluch (maluch!!!) zaczął czytać w jego mózgu muszą pojawić się połączenia, dzięki którym on skojarzy, że etykietka KOŃ i zdjęcie konia znaczą to samo. Oczywiście tego typu skojarzenia mają starszaki. Maluchy nie 🙂 Jeśli zależy nam na wczesnej…
Logiś i ja: Analogie.
Wszyscy wiedzą, że jestem mistrzem w wyszukiwaniu „głupich” problemów na forach. Tym razem zaciekawił mnie dyskurs między kilkoma uczestniczkami na temat praw autorskich do materiałów. A rzecz dotyczyła ćwiczeń myślenia przez analogię. Nie wiem czy Wydawnictwo WiR też czyta różniaste fora, ale przysłali mi do zrecenzowania teczkę „Logiś i ja. Analogie. Etap 1” Agnieszki Suder. Tak więc wzięłam teczuszkę na warsztat specjalnie dla Was. Od razu…
„Kiedyś się dzieci nie stymulowało i autyzmów nie było”
Zamiast „autyzmów” możecie wstawić „niedosłuchów”, „dysleksji”, „opóźnień” itp. Matka szła w pole, ojciec do stajni lub oboje do pracy (bo w PRL wszyscy mieli pracę), dzieci się zostawiało u sąsiadki, babci, ciotki i nikt autyzmów nie widział. To bardzo częste argumenty, które słyszę, kiedy diagnozuję dziecko z opóźnieniem rozwoju mowy i kiedy obok siada babcia/dziadek i mówi, że wujek Zdzisiek też nie mówił do 5.…
Do czego dążymy w dwujęzyczności?
Ktoś kiedyś powiedział, że nie ma dwujęzyczności idealnej. Że nie da się jednocześnie rozmawiać w dwóch językach, bo są tematy, które dwujęzyczni znają lepiej w jednym, a nie w drugim języku. Nie da się ująć logiki tym argumentom. Człowiek jest tylko człowiekiem, wszystkiego się nie nauczy i nie przyswoi. Ale czy jeśli coś nie istnieje, to znaczy, że nie powinniśmy do ideału dążyć? Byłam w…
Lody – percepcja wzrokowa i pamięć słuchowa
Dzisiaj kilka ćwiczeń na materiale Biedronkowym 🙂 – filcu, papierze kolorowym, mazaku i kartce. Użyłam też rzepu, ale nie jest on konieczny. A co robimy? Lody! Bo cóż innego można zrobić w taki upał? Na kartce przyklejamy dwa rożki z papieru kolorowego. Następnie wycinam z filcu kolorowe kółka – każdego koloru dwa. To będą kulki lodowe. Ja, w ramach użyteczności wielorazowej, przykleiłam do kulek rzepy na…
Namaluj puzzle
Na tym blogu nie raz i nie dwa narzekałam na puzzle z haczykami. Nie wiem, ale być może zostałam okrzyknięta ich wielką przeciwniczką. Zatem oficjalnie oświadczam: nic bardziej mylnego. Tradycyjne puzzle z haczykami nie uczą analizy i syntezy wzrokowej, ale są świetne do koncentracji i koordynacji ręka – oko. I temu nie zaprzeczam. Dzisiaj postanowiłam Wam pokazać trochę inne puzzle. O takie 🙂 Prawda, że ładne?…
O tanich pomocach logopedycznych
Jakoś tak wczoraj przy okazji pewnej dyskusji mnie naszło. W necie szerzą się nielegalnie kopiowane pomoce logopedyczne. Ktoś kupi, zeskanuje, wrzuci na chomika, inni pobierają. I to nie jest ok, ale Głoska nie jest od tego, aby kogoś moralizować. Jednak w tej gorącej wczorajszej dyskusji rzucił mi się w oczy taki oto cytat. „Wiesz ze pomoce logopedyczne kosztują dużo. Ja jestem rodzicem, który wydał już…
ŁA ŁO ŁUU – pomysł na zajęcia
Nie wiem, czy pamiętacie, ale dawno dawno temu (2 lata!!!) pisałam o loteryjkach. Ogółem ostatnio zrobiły się dość popularne w sieci, ale znane są od lat wszem i wobec. Loteryjki pomagają nam ćwiczyć analizę i syntezę wzrokową. Ale nie o loteryjkach tylko dzisiaj będzie. Dzisiaj będzie o sylabach z ŁA. Przypominam, że mniejszym dzieciom sylaby wprowadzamy przez kontekst, czyli nie „ŁA jak Łania”, ale „zobacz duch…
Łąka – identyfikacja sylab.
Co można zrobić, kiedy uczycie dziecko czytać sylabami, jesteście już przy n-tej książeczce, a ono nadal nie może zapamiętać pierwszych paradygmatów? Cóż.. wrócić do początku. I utrwalać, utrwalać, utrwalać każdy nowo poznany. Czasem jest też tak, że wydawałoby się, dziecko zna każdą sylabę – pod warunkiem, że jest czytana w danym paradygmacie PA, PO, PU, ale kiedy już paradygmaty przemieszasz – nie pamięta nic. Tak…